Postautor: Pemek » 3 paź 2010, o 14:52
Kościół Jana Ewangielisty - fotografia.
W 1961, albo w 62 byłem świadkiem jak rozbierano dom towarowy stojący za kosciołem. Byłem wtedy dzieckiem, a miałem piękny widok z okna, z ulicy Grodzkiej, na całą ulice Wielką, jak się wtedy nazywała. Okolice były niezabudowane, z okna widziałem holowniki ciagnące barki aż od Dziewoklicza.
Wracając do budynku domu towarowego. Najpierw zdjęto wszystkie ceglane i betonowe elementy, została tylko stalowa kostrukcja, taki stalowy szkielet z potężnych dwuteowników. Podcięto konstrukcję palnikami acetylenowymi. Wtedy do górnej części konstrukcji podczepiono stalową linę, którą ciagnął traktor. Nie dał rady, podczepiono jeszcze dwa traktory i ciężarówkę. Z pół godziny traktory i ciężarówka szarpały linę, aż w końcu cała konstrukcja runęła. Powstała wielka chmura pyłu, dopiero po 15 minutach można było coś zobaczyć. Później pocięto i wywieziono teowniki.
Ale z tego co widzę na zdjeciu, to budynek można było odbudować, nie był w takim złym stanie. Ale wtedy to nie był czas na restaurowanie zabytków, potrzebne były tysiace mieszkań dla ludzi, którzy byli bez dachu nad głową.