Postautor: secessionlove » 30 cze 2009, o 15:22
Takie mam odczucie. On pisze swoje przewodniki nie zaglądając do źródeł, ewentualnie zagląda do nich, by sprawdzic datę. Jak nas kiedyś oprowadzał podczas zajęc praktycznych po Muzeum Miasta, to w którymś momencie powiedział jakąś datę, potem przeprosił i powiedział właściwą, a różnica była roku czy dwuch lat. Jak dla mnie to chodząca encyklopedia.