Strona 1 z 1

(artykuł) Szczecin w szczególe - promocja książki

: 13 lut 2009, o 19:04
autor: airkozak
Bardzo fajna książeczka a i dyskusja na spotkaniu była całkiem ciekawa. Gratulacje dla Krasia.
Pozdrawiam ptasie radio!;)

: 13 lut 2009, o 20:22
autor: juna
ykm.. tak, tak, bardzo mile było ;) a w książce lubię np. drzwi-rarytas na Grabowie. i każdy inny szczegół nasz szczeciński :)

: 13 lut 2009, o 21:19
autor: airkozak
juna pisze:ykm.. tak, tak, bardzo mile było ;) a w książce lubię np. drzwi-rarytas na Grabowie. i każdy inny szczegół nasz szczeciński :)
No prosze, a zgarnął ją z ulicy i siłą zaciągnął...

: 13 lut 2009, o 23:13
autor: SJez
"Tu ptasie radio w brzozowym gaju
nadajemy audycję z ptasiego kraju
..."

Dziękuję wszystkim za przybycie - pomimo nieciekawej aury.
Mam nadzieję, że lektura książeczki przyniesie wiele przyjemności i zaowocuje wycieczkami po mieście.
Dodam jeszcze, że prowadziłem własne poszukiwania i znalazłem jeszcze jeden przycisk do wzywania Straży Pożarnej - na Pomorzanach. Czekam na odkrycia innych przycisków!

: 13 lut 2009, o 23:55
autor: Lazi
Oj chyba niestety tylko te dwa się ostały. Było już kilka razy na forum. Był pomysł zdemontowania i przeniesienia do powstającego Muzeum Techniki.

: 14 lut 2009, o 10:06
autor: Busol
A kto nie mogl byc na promocji bedzie mógł z autorem spotkać się w najbliższej audycji Szczecin we Wtorek....

: 14 lut 2009, o 15:44
autor: Krasiu
Dziękuję wszystkim za przybycie. Miłej lektury.

: 15 lut 2009, o 01:37
autor: Exadum
Krasiu, jako orator też byłeś całkiem dobry :-)
Trochę pod koniec towarzystwo zaczęło sobie folgować ale SJez
okiełznał ich idealnie :-)
Czytam nie tylko z otwartymi oczami i to 3 książki jednocześnie.
Stanowczo za dużo w tym samym czasie ich wydano.

: 15 lut 2009, o 10:34
autor: Lazi
Exadum pisze:Stanowczo za dużo w tym samym czasie ich wydano.
Od przybytku głowa nie boli. Ale fakt, też nakupowałem i się śmieję, że na emeryturze będę dopiero je czytać :)

: 15 lut 2009, o 20:21
autor: Kropka
Lazi pisze:
Exadum pisze:Stanowczo za dużo w tym samym czasie ich wydano.
Od przybytku głowa nie boli. Ale fakt, też nakupowałem i się śmieję, że na emeryturze będę dopiero je czytać :)
Pytanie tylko, czy dozyjemy emerytury :wink:

Ale książeczka naprawdę ciekawa.