Kurczę, godny to był człowiek i warto go upamiętnić, ale i propozycja pinokiowa nęci. Pinokio to legenda. Dajmy coś żakom byłym i współczesnym w tym akademickim zakątku!

Przy nadawaniu nazw istnieje zapis o czasie, jaki musi minąć od śmierci patrona, oczywiście często omijany z powodu "wyjątkowych okoliczności". Klub "Pinokio" istnieje i chyba ma się chyba, choć teraz to zwykła dyskoteka. Inna sprawa, że nadanie imienia klubu stwarza precedens - a co np. z "Kontrastami" czy "Hormonem"? Jeśli już, to np. "Trans" winien być uhonorowany . A na poważnie - z kręgów akademickich wolałbym ulicę/plac/rondo ARP "Pomorze", naturalnie nie tam, gdzie omawiane rondo.

W sumie jest to bardzo ciekawe, dlaczego rondo musi mieć swoją nazwę?

Kropka pisze:W sumie jest to bardzo ciekawe, dlaczego rondo musi mieć swoją nazwę?

Żeby w serwisie dla kierowców dziennikarze mogli powiedzieć gdzie jest korek/wypadek/remont .

Torney pisze:

Kropka pisze:W sumie jest to bardzo ciekawe, dlaczego rondo musi mieć swoją nazwę?

Żeby w serwisie dla kierowców dziennikarze mogli powiedzieć gdzie jest korek/wypadek/remont .

No tak, jest to jakieś wytłumaczenie.

A czy w takim razie razie liczy się średnica ronda od jakiej sa nadawane nazwy? Bo np. skrzyżowanie o kształcie ronda Zawadzkiego/Szafera jest bezimienne.

A cóż to za dylemat. Przecież Pinokio to jakiś niepoważny pajac. No, chyba, że chodzi o możliwośc bodaj symbolicznego uhonorowania innych niepoważnych pajaców, jakich w tym mieście wciąż niemało. Summa summarum - jednak jestem za Pileckim.

Torney pisze:a co np. z "Kontrastami" czy "Hormonem"?

Jak najbardziej jestem za, zwłaszcza za Hormonem Trans - też bardzo dobry pomysł.
Co do postulatu "nieżycia" ewentualnego patrona, by nadawać nazwy ulicom / placom / rondom tudzież stawiać pomniki, to poprzedni papież po tysiąckroć biernie go złamał (jakiś oksymoron mi tu wyrósł).

Torney pisze:A na poważnie - z kręgów akademickich wolałbym ulicę/plac/rondo ARP "Pomorze", naturalnie nie tam, gdzie omawiane rondo.

Bardzo rzadko się to zdarza ale trzeba poprawić Torneya - nie ARP "Pomorze" tylko Akademickie Radio "Pomorze" czyli w skrócie ARP.
A pomysł doskonały!

Jeśli chodzi o rondo u zbiegu ul. Szafera i ul. Zawadzkiego to faktycznie gdyby być konsekwentnym to powinno mieć swoją nazwę.
A wracając do powstającego ronda to ja jestem za nazwą Rondo Politechniki...

skorpion pisze:A wracając do powstającego ronda to ja jestem za nazwą Rondo Politechniki...

Ś.P. Rondo Politechniki Ale w sumie by się komponowało do okolicy.

Dla mnie to jest argumentem za Pileckim:

PRS pisze:Rondo rotmistrza Pileckiego idealnie wkomponowałoby się również w nazewnictwo tej części miasta, jako sąsiadujące z ul. Sikorskiego czy al. Bohaterów Warszawy" - podkreśla IPN

Lubię porządek

skorpion pisze:nie ARP "Pomorze" tylko Akademickie Radio "Pomorze" czyli w skrócie ARP.
A pomysł doskonały!

Jasna sprawa, o jedną literkę za dużo .

Nie ujmując nic Pileckiemu, jestem za Pinokiem, w Szczecinie w ogóle jest bardzo mało takich ''śmiesznych'' nazw, więc jedna taka nazwa nie zaszkodzi:) Ale jestem za nią nie tyle jako upamiętnienietego klubu ale samego Pinokia:D

Posiedzenie Komisji ds. Bezpieczeństwa Publicznego i Samorządności RM - na siedmiu obecnych pięciu poparło "Pileckiego", po jednym "Pinokia" i "Akademickie".