Postautor: Bachinstitut » 10 lis 2004, o 11:26
Też tak myślę. Ale nic by się nie stało, gdyby ktoś, np. niezrzeszony z EFG, raczył tu nam objawić na wszelki wypadek tę tajemnice. Ta mała budowla dla twórców tłumaczeń „młynów Kupfera” i budynków „krajobraz” może się wydawać np. jakimś tam kibelkiem.
Erich-Falkenwalder-Gesellschaft