Postautor: Bachinstitut » 1 lis 2004, o 16:36
No niech Ci będzie, Tornajski.
To istotnie to miejsce. Najwęższy zaułek na Stary mieście. Dokładnie nazywa się Hackgasse. Dlatego oczywiście w zagadce był haczyk. Takie przejście miedzy Małą Odrzańską i Nabrzeżem. Z tą nazwą było w przeszłości różnie. Kleine Oderstraße (Mała Odrzańska) zaczynała swój bieg od Große Oderstraße (Wielka Odrzańska), potem nagle skręcała i dalej już miarę prosto biegła aż do Baumstraße (Kłodna). Hackgasse, to przejście miedzy tym zakrętem i nabrzeżem. Przed 1856 cały ten zakręt nazywał się Hackstraße, albo Die Hacke. W razie czego w Encyklopedii Szczecina jest to przyzwoicie wytłumaczone.
Po wojnie nazwano to Opłotki. Jak znam życie, to Sławek na pewno zatwierdzi inne tłumaczenie - zaułek Hucka Finna, względnie Huckleberry Finna, albo i nawet Psa Huckleberry - w brzmieniu Hakelbery. Całkiem wesoło, wobec tego dla Schweizerhofu rezerwujemy misia Yogi.
W każdym razie jeśli by się stanęło na samym zakręcie Kleine Oderstraße, tyłem do Neuer Markt (Nowy Rynek) a przodem do Bollwerku, to z tyłu dobiegałyby odgłosy Drukarni General Anzeiger, a z Bollwerku zalatywałoby rybami.
Torney, masz drugiego kopa w tyłek. W nagrodę - rzecz jasna.
Teraz muszę się zastanowić, jaką to nową zagadkę zapodać. Jakaś siekiera, czy może coś lajtowego?
-
Załączniki
-
- Hackgasse