Jako że Augusthof to moje ultra-bliskie okolice i jestem tam ze 2 razy dziennie, często zaglądam w te chaszcze, bo sprawa mnie nurtuje od dawna.
Według tego, co udało mi się ustalić, choć nie musi być prawdą,
teren dzieli się na dwie części.
Stajemy na skrzyżowaniu Cedrowa/Poczdamska i idziemy do Puszczy dawnym traktem drzewnym. Na przeciwko oddziału opiekuńczego szpitala rośnie bardzo stary jesion a obok niego jest coś w rodzaju polanki prowadzącej do prywatnych posesji. Bawiąc się kiedyś w pomiary ze starych map, wyszło mi że knajpa musiała stać na tej polance. Drugi budynek (szopa?) w tle, na lekkim wzniesieniu w kierunku domu po prawej (tyły posesji Hubalczyków 1).
Widać to na tym zdjęciu:
Na tej fotce wiatr wiele od lewej, co widać po fladze. Wskazywałoby to, że z dużym prawdopodobieństwem aparat patrzy na północ.
Taras też raczej powinien być od strony nasłonecznionej.
Na drugim zdjęciu, widać winorośl wiszącą na ścianie.
To jednoznacznie wskazuje, że wejście musi być od strony południowej, bo inaczej by nie rosła.
DO tego dochodzi szyld, który musiał być od strony drogi.
Dlatego skłonny jestem stwierdzić, że knajpa stała przodem do płotu szpitala. Choć znane mi mapy mówią coś innego.
Wchodząc dalej w stronę Puszczy, na wysokości dawnej administracji szpitala mijamy wysokie wzgórze z ruinami na szczycie.
Wzgórze jest tarasowe, widać to wyraźnie. Na tarasach można spotkać bardzo stare iglaki (karłowate cisy), które na pewno są częścią założenia ogrodowego.
Wzdłuż południowego zbocza (i traktu drzewnego), z domu w kierunku zachodnim, biegnie droga dojazdowa. Nawierzchni nie ma, ale widać charakterystyczny kształt terenu. W poprzek drogi leży obecnie drzewo.
Na zboczu, na południe od tego domu ktoś rozkopał śmietnik. Wciąż wala się tam sporo drobiazgów. Same ruiny zrównane z ziemią i regularnie rozkradane przez lokalsów. Pozostały fundamenty i zasypana piwnica, co samo w sobie jest ciekawe.
Na zachód od domu płaski teren ogrodu, z pozostałościami skarpy/skalniaka.
Teren upodobała sobie rodzina dzików, lepiej uważać z psem.