Strona 1 z 3

Bogus - zagadka nr 63

: 28 mar 2013, o 23:32
autor: Bogus
Tym razem coś z malarstwa.
Kogo przedstawia portret?
Jeśli ktoś napisze, kto namalował portret, też będzie dobrze.

Re: Bogus - zagadka nr 63

: 2 kwie 2013, o 17:48
autor: Bogus
Może trochę nie jasno napisałem, ale chodzi mi o to, że portretowany i portrecista to prawdopodobnie ta sama osoba.
Nasz „X” urodził się wprawdzie w Szczecinie, ale wprawne oko widza rozpozna szkołę niderlandzką jego malarstwa.

Re: Bogus - zagadka nr 63

: 8 kwie 2013, o 19:58
autor: Bogus
Nasz „X”, podobnie jak jego starszy brat (również malarz), pierwsze lekcje rysunku pobierał w Hamburgu a następnie obaj uczyli się malarstwa w Amsterdamie. Tam też się ożenił, spędził dalsze lata swego życia i umarł w wieku 70 lat.
Malował głównie portrety i sceny rodzajowe. Jego obrazy są zbiorach muzeów w Amstrerdamie, Kopenhadze a także zamku na Wawelu oraz w rękach prywatnych.
Tak charakteryzowano jego twórczość w jednym z warszawskich czasopism w pierwszej ćwierci XIX w.:
„mimo pilnego wykończenia dzieł swoich nie wpadał w suchość exekucyi; figury w dobrym smaku i z pewnością tworzył, a nadto odznaczył się wybornym kolorytem; znane są iego portrety sztychem upowszechnione.”

Re: Bogus - zagadka nr 63

: 8 kwie 2013, o 21:34
autor: Torney
Pierwszy wynik w wyszukiwarce, co może świadczyć o tym, że:
1) użytkownicy sedina.pl nie mają zainstalowanej aplikacji Google Grafika;
2) internauci nie zaglądają na forum portalu, bo wolą fejsbuk.
Odpowiedź do wyboru, w wypadku głosowania na opcję nr 2 ostatni gasi światło.

Re: Bogus - zagadka nr 63

: 8 kwie 2013, o 21:46
autor: kalmar
W nawiązaniu do wypowiedzi Torneya:
ad 1: nie mam zainstalowanej aplikacji Google Grafika - dlatego strzelam na wyczucie idąc po śladzie podpowiedzi o dwóch braciach - Peter Strüb (młodszy) i starszy Hans Strüb; ale nie wiem czy urodzili się w Szczecinie
ad 2: mam to samo odczucie, chyba coraz mniej ruchu na naszym portalu

Re: Bogus - zagadka nr 63

: 8 kwie 2013, o 23:14
autor: Stau
Właśnie - jakiś czas temu, a dokładnie TUTAJ pojawiła się sugestia, aby tego typu zagadkom raczej już "podziękować".

Powód prosty - można w niecałą minutę większość obrazków łatwo zidentyfikować.

Christoffel Lubienietzky wydaje się, że nie jest tutaj wyjątkiem.

Innymi słowy - nie ma raczej zabawy.

Re: Bogus - zagadka nr 63

: 9 kwie 2013, o 16:36
autor: Iwonka
Chyba czegoś nie rozumiem. 8)
To niby Bogus ma nie zadawac zagadek? Bo niby co. 8)
Ja też mogę kilka tu sugestii zapodac. Niektórym userom by się to nie spodobało. :twisted:
Zagadka przez 6 dni nie została odgadnięta i podpowiedź dopiero sprowokowała odpowiedzi, a więc to nie minutowa zagadka lajtowa.
Uważam, że jak długo istnieje forum, na którym można podzielic się informacjami i pozadawac zagadki, gdy ma się na to ochotę, to na pewno nie można twierdzic, że nie ma zabawy.
A co do gaszenia światła to jeszcze bardzo daleko do tego.
Mimo, że jestem długo na tym forum, to nadal znajduję ciekawe tematy, których wcześniej nie wyłapałam. Pojawiają się nowi userzy i zawsze może pojawic się ciekawy temat do dyskusji.

Re: Bogus - zagadka nr 63

: 9 kwie 2013, o 19:47
autor: Stau
Iwonka pisze:Chyba czegoś nie rozumiem. 8)
To niby Bogus ma nie zadawac zagadek? Bo niby co. 8)
Ja też mogę kilka tu sugestii zapodac. Niektórym userom by się to nie spodobało. :twisted:
Zagadka przez 6 dni nie została odgadnięta i podpowiedź dopiero sprowokowała odpowiedzi, a więc to nie minutowa zagadka lajtowa.
Uważam, że jak długo istnieje forum, na którym można podzielic się informacjami i pozadawac zagadki, gdy ma się na to ochotę, to na pewno nie można twierdzic, że nie ma zabawy.
A co do gaszenia światła to jeszcze bardzo daleko do tego.
Mimo, że jestem długo na tym forum, to nadal znajduję ciekawe tematy, których wcześniej nie wyłapałam. Pojawiają się nowi userzy i zawsze może pojawic się ciekawy temat do dyskusji.
Ja pisałem tylko odnośnie do zagadek "graficznych". Podpowiedź na forum pojawiła się już wcześniej za sprawą usera piotr433. Czy ktoś jeszcze wcześniej korzystał z tego narzędzia Google'a - nie wiem - ja bynajmniej na pewno o nim nie wiedziałem.

Zastanawiam się zwyczajnie czy można jakoś "oszukać" ten mechanizm, aby "utrudnić" identyfikację zdjęcia. Wydaje się bowiem, że byłoby ciekawiej.

Re: Bogus - zagadka nr 63

: 9 kwie 2013, o 20:32
autor: Iwonka
Stau pisze:Ja pisałem tylko odnośnie do zagadek "graficznych". Podpowiedź na forum pojawiła się już wcześniej za sprawą usera piotr433. Czy ktoś jeszcze wcześniej korzystał z tego narzędzia Google'a - nie wiem - ja bynajmniej na pewno o nim nie wiedziałem.

Zastanawiam się zwyczajnie czy można jakoś "oszukać" ten mechanizm, aby "utrudnić" identyfikację zdjęcia. Wydaje się bowiem, że byłoby ciekawiej.

99 % zagadek na sedinie jest graficznych. Korzystam z tej grafiki tyle, że nie za bardzo mi pomogła w znalezieniu odpowiedzi. Liczyłam, że pokaże się ów owy portret, ale jakoś nic mi się nie odnalazło.

Re: Bogus - zagadka nr 63

: 10 kwie 2013, o 00:29
autor: kgirl
Torney pisze:Pierwszy wynik w wyszukiwarce, co może świadczyć o tym, że:
1) użytkownicy sedina.pl nie mają zainstalowanej aplikacji Google Grafika
Google to świnia. Mnie tam wyskakują same ciuchy... ;)

Re: Bogus - zagadka nr 63

: 10 kwie 2013, o 15:35
autor: Bogus
Torney pisze:Pierwszy wynik w wyszukiwarce, co może świadczyć o tym, że:
1) użytkownicy sedina.pl nie mają zainstalowanej aplikacji Google Grafika;
2) internauci nie zaglądają na forum portalu, bo wolą fejsbuk.
Odpowiedź do wyboru, w wypadku głosowania na opcję nr 2 ostatni gasi światło.
Dzięki Torney za ten post. W końcu się coś ruszyło w zagadce, bo już się bałem, że tym ostatnim to będę ja.
kalmar pisze: (...) strzelam na wyczucie idąc po śladzie podpowiedzi o dwóch braciach - Peter Strüb (młodszy) i starszy Hans Strüb; ale nie wiem czy urodzili się w Szczecinie
Też nie wiem czy któryś z tych braci Strüb urodził się w Szczecinie, ale jak już się zorientowałeś, nie o nich chodzi w zagadce.
Stau pisze: (...)
Christoffel Lubienietzky (...)
Brawo Stau! Celny strzał. :)
Chodzi rzeczywiście o Krzysztofa Lubienieckiego.

Zawiedzionych dziecinną prostotą rozwiązania zagadki przepraszam. Pomny nauk piotra433, próbowałem jakoś oszukać wyszukiwarkę obrazów: oprawiłem obraz w piękne ramy. Nawet to działało zaraz po wstawieniu zagadki (sam sprawdzałem), ale widać ten program to jakaś samoucząca się bestia, skoro teraz rozpoznaje dzieło bez pudła. Trudno, trzeba szukać innych sposobów, bo zagadki z obrazami chyba najlepiej się utrwalają w pamięci.
A może ktoś już znalazł skuteczną metodę? Bo coś mam przeczucie, że sam nie wygram z techniką.

Na razie obiecuję, że będę dalej próbował zagadki zadawać(dziękuję Iwonce za wsparcie), choćby dlatego, żeby nie dać pretekstu ostatniemu do gaszenia światła (idea facebook’owego modelu jakoś mnie pociąga).

Mimo wszystko mam nadzieję, że informacja ukryta w zagadce o Polaku urodzonym w XVII-wiecznym Szczecinie, była przynajmniej dla większości dla Was interesująca.

A dla czujących niedosyt informacji, krótki „kondensat” wiadomości o rodzinie Lubienieckich, zebranych - dzięki przeglądarce - w Internecie.

Krzysztof Lubieniecki urodził się w Szczecinie w 1559 r. w rodzinie ariańskiej (Bracia Polscy). Ojcem jego był Stanisław Lubieniecki herbu Rola (ur. 23.08.1623 w Rakowie, zm. 18.05.1675 w Hamburgu) a matką Zofia Brzeska (ur. ??? – zm. 1695 w Amsterdamie).
To zawierucha wojenna w okresie szwedzkiego potopu rzuciła w 1657 r. rodzinę Lubienieckich na tereny Pomorza Szwedzkiego, do Szczecina. Dotarli tu wraz z wycofującymi się z Krakowa wojskami szwedzkimi, jako że wcześniej Lubieniecki oddał się pod opiekę króla Karola X Gustawa, by zabiegać o przywrócenie Braciom Polskim swobód wyznaniowych na terenie Rzeczypospolitej.
Stanisław Lubieniecki znalazł się w Szczecinie wraz ze współwyznawcą i swoim przyjacielem Jonaszem Schlichtingiem, z którym to właśnie tu zredagował "Memoriał do króla i dyplomatów szwedzkich w sprawie anulowania aktu banicji 1658 r." nałożonej na arian uchwałą sejmu walnego (dokument datowany na kwiecień 1659).
W trakcie pobytu w Szczecinie (1657-1662) przyszło rodzinie Lubienieckich przeżyć w 1659 r. oblężenie miasta przez sprzymierzone wojska brandenbursko-cesarskie. Oblężenie to okazało się tragiczne dla Jonasza Schlichtinga z powodu utraty żony.
Po opuszczeniu Szczecina, Lubienieccy zamieszkiwali w Hamburgu i pobliskiej Altonie. Tam młody Krzysztof i jego starszy brat Teodor Bogdan(ur. 1654 w Krakowie, zm. 1718/20) pobierali pierwsze lekcje rysunku u Johana Georga Stuhra. Następnie, w 1667 r. obaj wyjechali do Amsterdamu po dalsze nauki w sztuce malarskiej u tamtejszych mistrzów. Krzysztof został uczniem Adriaena Backera (1635/6-84) a Teodor Gerarda de Lairesse’a (1640/41 -1711). W 1677 r. drogi obu braci się rozeszły.
Teodor opuścił Amsterdam i rozpoczął podróże po Europie. Został zaproszony do Florencji, gdzie służył na dworze Wielkiego Księcia Toskanii, Kosmy III Medyceusza. W 1682 przeniósł się do Hanoweru, gdzie był malarzem książęcym. W 1697 r. został członkiem Akademii Sztuki Malarskiej, Rzeźbiarskiej i Budowlanej w Berlinie, gdzie zaprosił go elektor Fryderyk III Brandenburski (późniejszy Fryderyk I, pierwszy król pruski). Na dworze władcy otrzymał tytuł "Kammerjunker und Hofmaler" a w latach 1702-04 pełnił rolę rektora Akademii Sztuki Malarskiej, którą następnie opuścił przenosząc się najpierw do Drezna a później, w 1706 r. wrócił do Polski. Tutaj też umarł ok. 1718/20 r.
Natomiast Krzysztof osiadł na stałe w Amsterdamie, gdzie ożenił się 21 lutego 1695 r. z Heleną de Rijp. Tam zdobył uznanie jako twórca portretów i scen rodzajowych. Między innymi jest autorem portretu teściowej króla pruskiego Fryderyka I, Zofii Doroty Wittelsbach (matka Zofii Charlotty Hanowerskiej). Jedynym Polakiem sportretowanym przez Krzysztofa Lubienieckiego był Franciszek Gałecki, w 1698 r. posłaniec (ambasador) króla Augusta Mocnego do Holandii, Danii i Szwecji (obraz nie zachował się).
Krzysztof Lubieniecki umarł w Amsterdamie i tam został pochowany 24 października 1729 roku.


Niewątpliwie, najbarwniejszą z tych postaci był Stanisław Lubieniecki (tutaj zmarginalizowany), którego biografia doczekała się opracowania książkowego przez prof. Janusza Tazbira („Stando lubentius moriar. Biografia Stanisława Lubienieckiego”).

Re: Bogus - zagadka nr 63

: 11 kwie 2013, o 01:58
autor: Stau
Bogus pisze:Zawiedzionych dziecinną prostotą rozwiązania zagadki przepraszam. Pomny nauk piotra433, próbowałem jakoś oszukać wyszukiwarkę obrazów: oprawiłem obraz w piękne ramy. Nawet to działało zaraz po wstawieniu zagadki (sam sprawdzałem), ale widać ten program to jakaś samoucząca się bestia, skoro teraz rozpoznaje dzieło bez pudła. Trudno, trzeba szukać innych sposobów, bo zagadki z obrazami chyba najlepiej się utrwalają w pamięci.
A może ktoś już znalazł skuteczną metodę? Bo coś mam przeczucie, że sam nie wygram z techniką.
OK - Bogus - nie chciałem nikogo urazić ;). Moim zdaniem są na tę "bestię" metody. Poszedłem po radykalne środki ;). W sukurs przyszła... Kuba, a konkretnie Havana ;).
TEST.jpg

Re: Bogus - zagadka nr 63

: 11 kwie 2013, o 15:21
autor: Bogus
No, tak to działa - na razie. Poczekajmy parę dni.
Tylko, że szkoda trochę bajtów przy istniejącym limicie 100kB.
Dlatego bym wolał, żeby było mniej Hawany a wiecej Krzysia.
Ale czy to zadziała? W końcu to tylko inny rodzaj ramki.

Niestety, im więcek Krzysia, tym więcej odszukań w wyszukiwarce - nie tędy droga.

Re: Bogus - zagadka nr 63

: 11 kwie 2013, o 17:29
autor: piotr433
Niestety, nie ma tak łatwo :-(
Wyszukiwarka obrazów Google jest cwana, wystarczy jej tylko mały fragment obrazka. Wyciąłem kawałek dla testu, można sprawdzić. Oryginał tego zdjęcia Hawany też znajduje na podstawie fragmentu.
Bogus pisze:ale widać ten program to jakaś samoucząca się bestia
Nie wiem, ale chyba nie. Powtórzyłem taki test na jakimś przypadkowym zdjęciu z Wikipedii, znalazło od razu.

Przy okazji, warto zapoznać się również z wyszukiwarką TinEye. Działa inaczej niż Google, nie wyszukuje podobnych wizualnie obrazów, tylko oryginały zmodyfikowanych plików.

Re: Bogus - zagadka nr 63

: 11 kwie 2013, o 22:13
autor: Bogus
Ciekawe czy wersja czarno-biała zostanie rozpoznana.
TEST_3-B.jpg
No i zgłupiała wyszukiwarka :D . Ciekawe na jak długo?