Dzię-ku-je-my!

Wynieśliśmy, ile się dało.

Po co ci ten wielki piec?

Torney pisze:Dzię-ku-je-my!

Wynieśliśmy, ile się dało.

Po co ci ten wielki piec?

A Tobie ta wielka taczka? Na kwietnik na balkonie ?

Rowniez dziekuje za super wycieczke

Iwonka pisze:A Tobie ta wielka taczka? Na kwietnik na balkonie ?

Nie mam balkonu, Busol nie pozwolił.

Ale taką taczkę to bym chętnie zagospodarował, po co ma iść na złom.

Taczki, tabliczki, ale przyznać się kto odjechał tą lokomotywą...?
Dziękuje za fajnie spędzony poranek:-)

Yossarian pisze:Taczki, tabliczki, ale przyznać się kto odjechał tą lokomotywą...?

Wszystko mamy udokumentowane.

Yossarian pisze:Taczki, tabliczki, ale przyznać się kto odjechał tą lokomotywą...?
Dziękuje za fajnie spędzony poranek:-)

My na szczęście sprawcę uwieczniliśmy na zdjęciu

No to się nie wywienie

Kropka pisze:No to się nie wywienie

A mówiłam nie ruszaj guziczków

Choć szkoda było, z podobnego powodu musiałyśmy z kurząstopką opuścić plan wycieczki (nie zdążyłam się nawet pożegnać - za co serdecznie przepraszam)

A wycieczka zdecydowanie wpisuje się do galerii tych niezpomnianych, za co chciałabym podziękować Zahusiowi oraz Ostatniemu Kierownikowi.

Poniżej zdjęcie, choć w części tylko, obrazujące klimat miejsca.

Pozdrawiam

Również dziękuję i po cichu liczę, że uda się wycieczka na elewator

Kurcze, kilka dni nie miałam możliwości wejść na forum i już mnie wycieczka ominęła

Na następną będę polować dzień w dzień

z wielkim podziękowaniem
trzeba uwieczniać ludzi, rzeczy, obiekty które tak szybko znikają z naszej rzeczywistości .

Ja też po raz kolejny dziękuje Rafałowi za zorganizowanie wycieczki i panu kierownikowi za oprowadzenie

Iwonka pisze:

Kropka pisze:No to się nie wywienie

A mówiłam nie ruszaj guziczków

W lokomotywie niestety nie było guziczków ale jak to powiedziała Kropka "jak ktoś coś psuje to wiadomo kto to" Guziczki były do obsługi toalety i to nie ja je naciskałem Swoją drogą lokomotywa dumnie prezentuje się u mnie w ogródku. Podziękować musze też Exadumowi za dzielne "tłuczenie" tabliczkami

I ja dołączam się do podziękowań. Byłem , jestem i będę pod wrażeniem.
Porównywalnym z radością osobnika na zdjęciu poniżej