Postautor: Kropka » 29 sie 2008, o 11:00
Jeżeli huta ma być demontowana od września, to pewnie pozwolenie na rozbiórkę już jest, więc szanse na powodzenie niewielkie, żeby nie pisać równe zeru. Inwestor jest prywatny, kupił hutę dla atrakcyjnego terenu, więc nie sądzę żeby kierował się sentymentami.
Jeżeli pozostawienie obiektów nie przyniesie mu kasy, a wyburzenie tak, to nie będzie się zastanawiał.
Moim zdaniem jest to zupełnie inna historia niż z kaskadą i protest w tym wypadku nic nie da. Myślę, że jedyna możliwość na dzień dzisiejszy to rozmowa z właścicielem, może jakaś konkretna propozycja, która oczywiście będzie dla niego opłacalna.
Ale może udałoby się zorganizować przynajmniej jakąś wycieczkę sedinową do huty. Chętnie bym ją obejrzała dopóki jeszcze jest.