Nie zastanawiało was to że im brzydszy blok postawili tym mieli większą szansę na mistera??To chyba była taka zasada tego konkursu. To ja dam mistera na '64, macie więcej. Wiem ze jeszcze były bloki na grunwaldzkim.

No ukochany mister na pl. Kościuszki !!!

To ten slicznotek. Tfu! Tak wyglądał w '67. Ale kiedy to paskudztwo nazwano misterem - nie wiem. I nie chcę wiedzieć.

a pieknota na rogu Jagiellonskiej i Wojska Polskiego? nie pamietam roku!

Esencja piękna polskiej architektury tego okresu - Dom Marynarza (Malczewskiego 10/12), postawiony w 1973 r. Pełnił funkcję hotelu, goście mogli korzystać m.in. z sauny, solarium czy strzeżonego parkingu. Korzystali z niego głównie marynarze PŻM. Obecnie jest własnością Uniwersytetu Szczecińskiego (Dom Studencki nr 5).

Eee tam, wieżowce przy Ofiar Oświęcimia, to był standard !

Jedna klatka - 186 mieszkań , jedno i dwu pokojowych, każde ze ślepą kuchnią i oknami tylko na jedną stronę.

Co za kołchoz.

ja tam przepadam za zabudowa nisk± - moim ulubionym miejscem jest plac ¯o³nierza - by³y ¦wiat Dziecka i budynek po drugiej stronie placu, jak¿e piêknie ods³aniaj±cy stoj±cy za nim wie¿owiec - to¿ to prawdziwy majstersztyk - w samym sercu miasta.

zawsze gdy przechodzê, zatrzymuje siê w zadumie

A ten jaki pikny nawet to zabytek

A ten pawilon na Krzywoustego? Urocze delikatesy już zburzyli no i postawili Dom Kupca (do ślicznych to on tez nie należy). Węższych schodów ruchomych to już chyba nikt nie produkuje na całym świecie. Chyba je wzieli z jakiejś makiety

Spimac pisze:a pięknota na rogu Jagiellońskiej i Wojska Polskiego? nie pamiętam roku!

Według mojej wiedzy to straszydło otrzymało tytuł Mistera z pierwszym plebiscycie w roku 1961. A tak wyglądało toto zaraz po wybudowaniu.
Ozdobione adekwatną lekramą.

Co wy chcecie od nowoczesnej i perespektywicznej nowej zabudowy (podpis zdjęcia jak najbardziej z epoki )

Oj czepiacie się. A władza przecież tak dobrze chciała . Oto co pisała jedna z gazet:
"Towarzysz Gomułka pragnie zobaczyć jedno z wybudowanych ostatnio mieszkań. Następują oględziny i to tak szczegółowe, że lista zauważonych przez tow. Gomułkę usterek jest bardzo długa. Mówi o braku kultury u ludzi wykonujących roboty wykończeniowe. Zauważa źle ułożoną podłogę, szczeliny i wypaczenia drzwi, nie podoba się tow. Gomułce źle ułożony gumolit, niechlujnie i niepotrzebnie zamalowane okucia zamków. Zwraca uwagę na nie dość sprawnie działające klamki, na źle zainstalowane kaloryfery i urządzenia sanitarne. Towarzysz Gomułka zaznacza nawet, że balustrady klatki schodowej są niesymetryczne i nieestetyczne. Wreszcie zatrzymując się w maleńkiej kuchence jednego z mieszkań tow. Gomułka mówi: Budujcie większe kuchnie! (...) a jak w dodatku ktoś kupi sobie lodówkę? Gdzie ją postawi?" - relacjonował z troską dziennikarz.
Mam gotowy tekst o tym jak to i dlaczego stawiano takie paskudztwa. A że wyjaśnia to między innymi architekt Jarzynka (wieżowce przy placu Zgody na przykład - to on) myślę, że będzie ciekawe. Będzie do poczytania w najbliższych dniach

Ale ja to wiem ze jak by to postawili to by była Mega Hajest Ałard Mister of XX century (no jeszcze jak by to były wieżowce jak na Manhatanie,ale co tam,oni wszystko z szarego betonu)

spimac pisze:A ten jaki pikny nawet to zabytek

Właśnie, zburzyć go nie można, będzie więc Mister-dyskoteka w zabytkowej ramie. Są takie plany.

a tak przy okazji - bo czuje ze mam braki.
Ten tytul byl przyznawany w ramach jakiegos konkuyrsu ? Na jakich zasadach ? Moze ktos mi przyblizy ?