Ta Willa jest własnością prywatną. Z relacji znajomych ze szkoły , którzy chodzą tam ,,popić", wiem że w środku pali się światło i często można się natknąć na człowieka, który wygania ze swojej własnośći. Gdybym ja był jej posiadaczem, to miejsce byłoby charakterystyczne dla Szczecina. Nikt nie zna tej willi, a nic nie robienie to po prostu marnotrastwo.2pac pisze:na przeciwko na słowackiego 3 niszczeje piękna willa
Czyżby Herr Schulz był zwolennikiem twierdzenia, iż Szczecin o przepraszam Stettin jest odwiecznym wspaniałym przykładem wielkiej kultury niemieckiej promieniującej na ponurych barbarzyńskich słowian.Schulz pisze:Patrząc na te odkopane fundamenty zastanawiam się, ile jeszcze razy będziemy zmuszeni poprawiać dobre samopoczucie i pasją niszczenia tych, co nam wmawiali, że my tu "byliśmy, jesteśmy i będziemy". Z pocztówki wydanej w 1961 roku przez PTTK wynika, że na początku lat sześćdziesiątych budynek jeszcze stał.
A dlaczego Herr Schulz, nie wystarczy pan Schulz? Osobiście kończyłem polską szkołę i w domu od 6 roku życia posługiwałem się tylko językiem polskim.Wcześniej różnie bywało, ale w kontaktach z rówieśnikami na pewno był to język polski. Co do tego, czego jestem zwolennikiem, to mój problem, a nie pański, panie STAR66. Na tym forum prezentujemy własne poglądy podparte nabytą wiedzą. Poza tym mamy prawo, a nawet obowiązek dzielenia się tą wiedzą.STAR66 pisze: Czyżby Herr Schulz był zwolennikiem twierdzenia, iż Szczecin o przepraszam Stettin jest odwiecznym wspaniałym przykładem wielkiej kultury niemieckiej promieniującej na ponurych barbarzyńskich słowian.
Dla uzupełnienia dodam, że:STAR66 pisze:Krótka historia obiektu. Wybudowany jako młyn wodny...
Ten Herr to ze względu na fragment zacytowanego tekstu, w końcu nie każdy kto głosił "bylismy, jesteśmy, będziemy" był sprawcą niszczenia pozostałości po poprzednikach a te kilka słów przed ma wydźwięk który może zbytecznie kogoś obrazić. To tyle do Herr.Schulz pisze:Patrząc na te odkopane fundamenty zastanawiam się, ile jeszcze razy będziemy zmuszeni poprawiać dobre samopoczucie i pasją niszczenia tych, co nam wmawiali, że my tu "byliśmy, jesteśmy i będziemy". Z pocztówki wydanej w 1961 roku przez PTTK wynika, że na początku lat sześćdziesiątych budynek jeszcze stał.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 54 gości