Stare Miasto do rozbiórki ?

Odbudowa Sediny, renowacje budynków, itp.
Awatar użytkownika
Torney
Posty: 8630
Rejestracja: 16 wrz 2004, o 13:57

Postautor: Torney » 10 paź 2006, o 20:36

Skoro ktoś nie rozumie podstawowych pojęć z zakresu architektury, to o czym my mamy rozmawiać? O rewaloryzacji i retrowersji?
Erich-Falkenwaldergesellschaft
KlemensII
Posty: 290
Rejestracja: 6 mar 2005, o 08:17

Stare Miasto...

Postautor: KlemensII » 10 paź 2006, o 21:09

Po kiego diabła mamy odbudowywać Szczecin zgodnie z życzeniami Niemców ,za kilka lat ,patrząc na obecną scenę polityczną ,te ziemie / po uporaniu się ze wschodnimi landami/ mogą przejść pod administrację niemiecką, to niech oni sobie odbudowoją wtedy jak chcą.
Awatar użytkownika
Torney
Posty: 8630
Rejestracja: 16 wrz 2004, o 13:57

Postautor: Torney » 10 paź 2006, o 21:12

Przekonałeś mnie. Poczekamy.
Erich-Falkenwaldergesellschaft
KlemensII
Posty: 290
Rejestracja: 6 mar 2005, o 08:17

Stare Miasto...

Postautor: KlemensII » 10 paź 2006, o 21:25

No , to teraz zróbmy porządek z ulicami i chodnikami, bo ani chodzić ,ani jeździć się nie daje .Nawet te ścieżki rowerowe prowadzą donikąd, a te projektowali już ci nowi architekci.
Awatar użytkownika
Busol
Admin
Posty: 9632
Rejestracja: 21 kwie 2004, o 01:42
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Postautor: Busol » 10 paź 2006, o 22:02

Najmocniej przepraszam ale nie mam zamiaru czytrac/sluchac na temat wladz, przejmowania landow itp.

Na sedina.pl chce odpoczac stad prosba o szanowanie regulaminu...
Bialina
Posty: 5
Rejestracja: 22 paź 2006, o 21:17
Lokalizacja: Paprykarz

Postautor: Bialina » 23 paź 2006, o 00:03

KlemensII pisze:Ktoś tu wspomniał o tych gierkowskich domach na Starym Mieście.Stare Miasto zostało odbudowane w lwiej swej części za Gomułki.Teraz o wyglądzie bloków.Jak wiemy miasto było zniszczone i trzeba było dać ludziom mieszkania.Na bawienie się w pieczołowicie odnowione pałacyki czy secesyjne kamieniczki nie było czasu ani pieniędzy.
Teza Klemensa trafia sedna sprawy niczym kula w płot.
Otórz budowa klocków na terenie Starego Miasta, nie miala wiele wspólnego z troską czerwonych o "byt mieszkaniowy obywateli".
Nałożyło się tu natomiast kilka innych kwestii.
Po pierwsze, co zostało w latach osiemdziesiątych wyraźne powiedziane w Kurierze Szczecińskim (do odnalezienia) - nie było historycznych przesłanek dla odbudowy starego miasta w Szczecinie. Przydażyło się to nie tylko tutaj. Proszę spojrzeć na Koszalin, Gorzów Wlkp., Legnicę. Innymi słowy, we wszystkich miastach niemieckich przydzielonych Polsce w Poczdamie istniał podstawowy problem: udowodnienie za wszelką cenę "historycznej racji" ich przyłączenia. Udowadniając w ten sposób rzekome historyczne prawo, PKWN rozgrzeszał się z oddania lekką ręką faktycznie historycznie polskich 200 tys km kw na Wschodzie. Jakże więc można było odbudować historyczną zabudowę tych miast i jednocześnie udowodnić ich polskość? Nawet budowa nowego Wawelu, Ostrej Bramy i Katedry Łacińskiej w każdym z tych miast niewiele by pomogła!
Proszę zwrócić uwagę, iż podobne dylematy dotknęły nawet Gdańsk, gdzie z konieczności odbudowano kilka śródmiejskich kwartałów, na reszcie zaś stawiając budowle w stylu hotelu Heweliusz oraz koszmarne osiedla mieszkaniowe.
Po drugie, ważną rolę odegrali tu "rewolucyjni eksperymentatorzy" rodem z PPS-owskiej Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Ci sami, którzy kierowani niby-troską o jasne podwórza odbudowali fragment li-tylko warszawskiej starówki, zaś w trosce o świecki charakter miasta skuwali religijne rzeźby z ocalałych portyków.
Całości dopełnił Zaremba (Piotr, nie Paweł, ten drugi zdecydował nie utrwalać władzy ludowej choć brat rodzony - przeciwnie poprzez mikrofon Wolnej Europy tłumaczył czym jest kolaboracja). Ten to Piotr bowiem - o czym pisano na sedina.pl, zamknął się w archiwum miejskim i pochłonięty lekturą projektów Bernharda Reichowa - zachwyconego projektem Germanii dwojga autorów: Alberta Speera i Adolfa Hitlera - przez czas jakiś główkował.
Efekt owej lektury obserwujemy na co dzień, a tu o nim dyskutujemy.

A kiedy już rozebrano ruiny, przewietrzono zatęchłe podwórza, udrożniono arterie i pozbyto się germańskiego gotyku gomułkowscy majstrzy mieli mnóstwo miejsca dla wyrażenia swego kunsztu i ekspresji. W trosce, rzecz jasna.... W trosce tak wielkiej, że z nagrobków budowano chodniki i murki - no ale było mało pieniędzy, a pieszych co raz więcej.

A może się czepiam, przecież w Koszalinie jeszcze lepiej się sprawili?

Piszę o tym gdyż należy otwarcie powiedzieć kto i dlaczego zniszczył miasto odbierając mu jedyny kapitał - usługowo-turystyczny charakter na rzecz wątpliwej industrializacji.

Skoro więc już to sobie powiedzieliśmy trzeba kombinować jak wyplątać się z tej sytuacji.

Zatem wyburzać wszystko co się da, a w to miejsce rekonstruować ile się da. Tylko z planem! Plan zaś jest prosty - do miasta trzeba ściągać turystów aby miało ono pieniądze. Tych zać przyciągają atrakcje a nie

[--ciach--]

Następnie, nie psuć tego co jeszcze nie zostało odbudowane - tak jak zepsuto nowe-stare miasto. Kolega Klemens wspomniał o zamku królewskim w Warszawie. Otórz gdy już go odbudowno, otynkowano i ..... pomalowano na czerwono w Warszawie wybuchł skandal. W Szczecinie pomalowano quazi-kamieniczki na lilaróż i seledyn i wszyscy są zachwyceni..........Architektom miejskim chyba na oczy padło...
Zgadzam się natomiast z Klemensem, że nie wszystko da się od razu wyburzyć i rzeczywiście "owe bunkry staromiejskie" jeszcze postoją. Ale też miasto posiada dość miejsca aby cokolwiek naprawić. Łasztownia czy Wyspa Grodzka mogą odzyskać swó dawny wygląd ściągając do miasta turystów i ich pieniądze. Pod warunkiem wszakże, że będzie taki plan zaś architekci od różowo-zielonych "kamienic" przyjadą tam tylko na piwo!
Obawiam się jednak, iż nigdy się tak nie stanie. Żyję tu bowiem od blisko czterdziestu lat i mam doć powodów do małej w tej materii wiary. Dlatego też piszę o tym czasie przyszłym niedokonanym choć proszę mi wierzyć chciałbym się rozczarować.

A czas leci. Ktoś gdzieś coś napisze, ktoś coś wymyśli, ktoś się z kimś pokłóci albo zaprotestuje (vide teren dawnego cyrku) i tyle. Od czasu do czasu wybuduje się jakieś paskudztwo pomalowane we wściekłe kolory albo "zakopie się statek" i jest powód do dumy szczecinian. I tyle.

Tymczasem słyszałem, że w przyszłym roku ma się tu odbyć "zjazd żaglówek" już nawet latarnie na trasie zamkowej pomalowali zuchy. Fajnie!

[--ciach--]

Uprzejmie informuję, że to Portal Miłośników Dawnego Szczecina.
Został on stworzony świadomie w celu rozmawiania o jego ciekawej historii. Osoby mjące coś do powiedzienia na temat obecnej sytuacji bądź przyszłości uprzejmie proszę o uszanowanie tego faktu (patrz regulamin) oraz uszanowanie innych FORUMowiczów którzy udzielają się tu między innymi wlasnie dlatego ze miejsce to wolne jest od tego co napisalem powyzej.

Dziekuje.
Ostatnio zmieniony 23 paź 2006, o 00:34 przez Bialina, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Słoń_77
Posty: 1189
Rejestracja: 27 sie 2005, o 13:48
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Słoń_77 » 23 paź 2006, o 00:29

Więc jaki z tego wniosek, że mamy czekać na następne naloty dywanowe??? :shock: :?:
Bialina
Posty: 5
Rejestracja: 22 paź 2006, o 21:17
Lokalizacja: Paprykarz

Postautor: Bialina » 23 paź 2006, o 00:47

Wniosek zawiera się w tym co powiedziałem. (może z uwagi na konieczność ograniczania wypowiedzi zbyt skrótowo).

A więc jeszcze raz.

1. Otworzyć oczy i nazywać rzeczy po imieniu.
2. Uznać potrzebą nowego zdefiniowania charakteru miasta.
3. Środek ciężkości jego rozwoju przerzucić na rzecz usługowo-turystycznej funkcji miasta wobec Poznania i Berlina,
4. Dalszą odbudowę podporządkować tym funkcjom
5. Wyburzać i odbudowywać co się da,
6. Nie zniszczyć wysp,
7. Patrzeć na ręce i magistratowi i majstrom-architektom aby nie spaprali jeszcze bardziej tej sprawy
8. Jeżeli zaś nie zastosować punktów od 1 do 7 to wyjechać stąd czym prędzej albo siedzieć cicho i oglądać stare pocztówki (choć najlepiej jedno i drugie)

Skoro zaś już poruszyłeś sprawę nalotów, to przyznam iż sam również często myślę, że tylko to mogłoby jeszcze uratować miasto.
Awatar użytkownika
BartekS
Posty: 308
Rejestracja: 26 lip 2005, o 14:35

Postautor: BartekS » 23 paź 2006, o 01:40

Na początek wystarczy wysadzić Trase Zamkową :) I już by było lepiej
KlemensII
Posty: 290
Rejestracja: 6 mar 2005, o 08:17

Stare Miasto...

Postautor: KlemensII » 23 paź 2006, o 10:03

Może krótko, nieda się zrobić z miasta XIX wiecznego skanesu ,bo miasto musi się rozwijać. W Paryżu przykładowo, rozwala się starocia,a o ile zostają to tylko ściany frontowe a reszta jest już na miarę XXI wieku.
Awatar użytkownika
BartekS
Posty: 308
Rejestracja: 26 lip 2005, o 14:35

Postautor: BartekS » 23 paź 2006, o 11:57

A kto mówi że znowu na strym mieście miały by być cisne, brudne oficyny, Od ulicy stare fronty, a w środku luksusy
Bialina
Posty: 5
Rejestracja: 22 paź 2006, o 21:17
Lokalizacja: Paprykarz

Re: Stare Miasto...

Postautor: Bialina » 23 paź 2006, o 17:53

KlemensII pisze:Może krótko, nieda się zrobić z miasta XIX wiecznego skanesu ,bo miasto musi się rozwijać. W Paryżu przykładowo, rozwala się starocia,a o ile zostają to tylko ściany frontowe a reszta jest już na miarę XXI wieku.
Jasne Klemens!!
Załączniki
lub to:
lub to:
i wybudować to:
i wybudować to:
wówczas zostanie to:
wówczas zostanie to:
Innymi słowy wyburzyć to:
Innymi słowy wyburzyć to:
Awatar użytkownika
Torney
Posty: 8630
Rejestracja: 16 wrz 2004, o 13:57

Postautor: Torney » 23 paź 2006, o 18:49

Bardzo ładna odpowiedź, wsparta obrazkami, co ważne dla niektórych, choć i tak nie sądzę, by zrozumieli przesłanie. Proszę tylko o dodawanie zdjęć w formie załączników (tak jak jest teraz), a nie linkowanie ich. Dziękuję ;).
Erich-Falkenwaldergesellschaft
Awatar użytkownika
Bachinstitut
Expert
Posty: 11311
Rejestracja: 22 cze 2004, o 17:54

Postautor: Bachinstitut » 23 paź 2006, o 19:20

Bialina, nie sądzisz, że można z Baru Extra zostawić tylko ściany frontowe, a resztę zabebeszyć XXI wiekiem? Wtedy będziemy przykładowym Paryżem. Ale byłby land!
Erich-Falkenwalder-Gesellschaft
krzekowo
Posty: 394
Rejestracja: 12 cze 2004, o 11:53

Postautor: krzekowo » 23 paź 2006, o 20:48

Ciekawe czy dożyjemy chwili rozbiórki Baru Extra ! Jak już go rozwalą to chyba otworze szampana z okazji że ten syf zniknął

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 113 gości

cron