Placyk przy Baszcie 7 Płaszczy

Odbudowa Sediny, renowacje budynków, itp.
Awatar użytkownika
Yossarian
Posty: 880
Rejestracja: 26 cze 2004, o 21:36
Lokalizacja: Szczecin

Placyk przy Baszcie 7 Płaszczy

Postautor: Yossarian » 2 kwie 2006, o 00:36

Placyk przy Baszcie już jest ładnie wybrukowany (prawie cały).
Załączniki
Baszta 7 Płaszczy (01.04.2006)
Baszta 7 Płaszczy (01.04.2006)
[url=http://picasaweb.google.com/yossarian67]Szczecinianin z urodzenia i przekonania[/url]
Awatar użytkownika
Finki
Posty: 4592
Rejestracja: 1 maja 2005, o 11:20
Lokalizacja: Keddigerstraße

Postautor: Finki » 2 kwie 2006, o 00:55

Zdecydowanie lepiej Manta wyglądała gdy była szczelnie ogrodzona zabudową. Nawet uroczy byłby dziś blik na Odrę gdyby nie zasłona w postaci Trasy im. Piotrusia Pana.
A nowy lokalik?? Jak się będzie nazywał?! Chyba tam tak strasznie straszy, bo właściciel po właścicielu robią przeciąg drzwiami...
Awatar użytkownika
Busol
Admin
Posty: 9632
Rejestracja: 21 kwie 2004, o 01:42
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Postautor: Busol » 2 kwie 2006, o 11:01

Finki pisze:Chyba tam tak strasznie straszy, bo właściciel po właścicielu robią przeciąg drzwiami...
Finki ! Masz nieaktualne informacje. Od dluzszego czasu wlascicel jest jeden z dosc oryginalnymn pomyslem na zagospodarowanie okolicy i wnetrza. Wnetrze juz jest zagospodarowane (dosc znana agencja nieruchomosci) a na placyku miala powstac kafejka nawet w niektorych gazetach bylyu obrazki wizualizacje.... Oczywiscie powstalo mnostwo problemow formalno prawnych i tradycyjnie okazalo sie ze najlepiej bylo wtedy kiedy baszta sobie po prostu stala :-(.

Inna sprawa jest czy mi sie pomysl i wlasiciel podoba. (Jesli ktos sledzi tzw. "zycie miasta" to wie o czym mowie)...
Awatar użytkownika
Finki
Posty: 4592
Rejestracja: 1 maja 2005, o 11:20
Lokalizacja: Keddigerstraße

Postautor: Finki » 2 kwie 2006, o 11:13

Busol pisze:
Finki pisze:Chyba tam tak strasznie straszy, bo właściciel po właścicielu robią przeciąg drzwiami...
Finki ! Masz nieaktualne informacje. Od dluzszego czasu wlascicel jest jeden z dosc oryginalnymn pomyslem na zagospodarowanie okolicy i wnetrza. Wnetrze juz jest zagospodarowane (dosc znana agencja nieruchomosci) a na placyku miala powstac kafejka nawet w niektorych gazetach bylyu obrazki wizualizacje.... Oczywiscie powstalo mnostwo problemow formalno prawnych i tradycyjnie okazalo sie ze najlepiej bylo wtedy kiedy baszta sobie po prostu stala :-(.

Inna sprawa jest czy mi sie pomysl i wlasiciel podoba. (Jesli ktos sledzi tzw. "zycie miasta" to wie o czym mowie)...
Tak, teraz już wiem do czego zmierzasz. Dzięki :)
A i tak pomysł na kafejkę z widokiem na Trasę z jednej i na niedokończone pierzeje z drugiej strony można zaliczyć do lokalnej fantastyki.
Awatar użytkownika
Quba
Posty: 98
Rejestracja: 20 wrz 2004, o 15:05

Postautor: Quba » 2 kwie 2006, o 11:25

Nie wiem czy nie warto przysłonić owego cudownego zjazdu z Trasy Zamkowej szpalerem niskich drzew, wtedy taki placyk mógłby zyskać kameralny charakter, jednk wątpię w potencjalnych odwiedzających to miejsce. W obecnej sytuacji Baszta jest właściwie samotną wyspą, z jednej strony odgrodzona Trasą Zamkową, z drugiej głębokimi wykopami i chaszczami. Co do kawiarni natomiast, najlepszym rozwiązaniem byłoby usytuowanie jej w jednej z kamieniczek, zamiast wznosić obok pawilon, właściciel mógłby fundusze przeznaczyć na kupno lokalu, koszty jak i efekt chyba porównywalne.
kurzastopka
Posty: 515
Rejestracja: 5 gru 2004, o 18:36
Lokalizacja: kurlandia

Postautor: kurzastopka » 2 kwie 2006, o 12:08

Quba pisze:Nie wiem czy nie warto przysłonić owego cudownego zjazdu z Trasy Zamkowej szpalerem niskich drzew, wtedy taki placyk mógłby zyskać kameralny charakter, jednk wątpię w potencjalnych odwiedzających to miejsce. W obecnej sytuacji Baszta jest właściwie samotną wyspą, z jednej strony odgrodzona Trasą Zamkową, z drugiej głębokimi wykopami i chaszczami. Co do kawiarni natomiast, najlepszym rozwiązaniem byłoby usytuowanie jej w jednej z kamieniczek, zamiast wznosić obok pawilon, właściciel mógłby fundusze przeznaczyć na kupno lokalu, koszty jak i efekt chyba porównywalne.
ale właściciel po to inwestował w ten charakterystyczny obiekt, żeby wzmocnić swoją markę.Co do pawiloniku to ok. pod warunkiem, że będzie zaprojektowany zarazem "z jajem", pokornie i najlepiej z transparentnych materiałów - co jest raczej nie do pogodzenia w naszej szczecińskiej rzeczywistosci - a na pewno nie opłaci się inwestorowi, który zazwyczaj na wszystkim woli zaoszczędzić.Co do exponowania baszty to w czasie projektowania estakady była to jedna z ważniejszych kwestii - tylko co z tego, jak analizy odbywały się na poziomie makiet i rysunków,a zabrakło myślenia w skali człowieka/pieszego (zresztą jest to skaza większości architektów, czyli najwazniejsze,żeby projekt dobrze prezentował się na wizualizacjach, kontext otoczenia jest rozpatrywany bardzo powierzchownie).

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości

cron