Strona 16 z 18

Re: artykuł Sedina nie pasuje do polskiego Szczecina

: 7 lis 2008, o 16:14
autor: Pomorzanin
L.Och pisze:


całej historii miasta od momentu jego powstania - ponad 750 lat.
Chyba Szczecin został przez Panią bardzo "odmłodzony", bo jest znacznie starszy- został założony przez plemiona słowiańskie w IX wieku. Moim zdaniem stawianie pomnika Sediny w naszym mieście jest grubym nieporozumieniem- kim bowiem była Sedina? Germańską boginią żeglugi i morza, będącą rzekomo eponimem Szczecina. Problem polega na tym, że taka postać mitologiczna w panteonie germańskim w ogóle nie istniała! Obmyśliła ją niemiecka propaganda, aby podkreślić "germański" charakter naszego miasta. Większość językoznawców jest zdania, że nazwa "Szczecin" wywodzi się od wyrazu "szczeć" ('gęsta trawa') lub "szczyt" ('wzgórze'). Pomnik Sediny jako łączenie przeszłości z przyszłością i symbol miasta? Nie wydaje mi się, ja bym to nazwał po prostu germanizowaniem Szczecina, zatem nie powinna ona na pewno stać się jego symbolem, bo w istocie nie symbolizuje nic. Dużo bardziej odpowiada mi pomysł prof. Białeckiego, który zasugerował, by zamiast Sediny ustawić posąg Trzygłowa, przedchrześcijańskiego boga Pomorzan, który miał swoją świątynię w Szczecinie.

: 7 lis 2008, o 16:56
autor: Bachinstitut
A czy pomnik musi być koniecznie napuszony, puchnąć od ideologii i coś symbolizować?
Owszem, ale przeciwko Trzy-coś-tam sprzeciwi się kość.kat.
To może kompromis: Manzelbrunnen, ale zamiast kobitki będzie stać kolejny JP2, a zamiast Marsa będzie sobie dajmy na to Chrobry, ten od Wałów.

: 7 lis 2008, o 17:04
autor: bronx
BI daj spokój, przecież to jakaś jawna prowokacja... do tego marna.

: 7 lis 2008, o 17:11
autor: Bachinstitut
bronx pisze:BI daj spokój, przecież to jakaś jawna prowokacja... do tego marna.
Oj, sorry, poniosło mnie. :lol:
Ależ oczywiście. Może być nawet Czterygłów. Albo nawet Pięciogłów z jedną głową zapasową. Hm, ale pięć zalatuje pentagramem, więc może sześć... Ale to też jakieś szatańskie (patrz Apokalispa, 13/18 )...
Więc najlepiej jak wstawi się tam mojego ulubionego King Ghidorah. Może sobie go nawet w avatorze zainstaluję.

: 8 lis 2008, o 19:15
autor: Pomorzanin
No widzisz, nawet nie wiesz, kim był Trzygłów, tak z Ciebie "wielki" Szczecinianin... Dlaczego kościół miałby się sprzeciwiać postawieniu pomnika boga Pomorzan, a germańskiej Sedinie już nie? Dobra, bijcie dalej pokłony przed Niemcami i płaszczcie się przed nimi- tak wygląda miłość do Szczecina i patriotyzm lokalny?

: 8 lis 2008, o 20:28
autor: Busol
Pomorzanin pisze:No widzisz, nawet nie wiesz, kim był Trzygłów, tak z Ciebie "wielki" Szczecinianin... Dlaczego kościół miałby się sprzeciwiać postawieniu pomnika boga Pomorzan, a germańskiej Sedinie już nie? Dobra, bijcie dalej pokłony przed Niemcami i płaszczcie się przed nimi- tak wygląda miłość do Szczecina i patriotyzm lokalny?
Zachecam zanim sie zacznie oceniac oby odwiedzic portal sedina.pl
A do mnie na maila prosze o przyklady plaszczenia sie przed niemcami. Sam jestem ciekawy a wydaje mi sie ze portal znam, wiec moze w natloku pracy umknely mi jakies jego fragmenty w ktorych widac opisane zachowania....

A dodatkowo zamiast "paplac" zachecam do wlaczenia sie w tworzednie portalu w zakresie polskiej historii Szczecina...

: 8 lis 2008, o 20:30
autor: Bachinstitut
Pomorzanin pisze:No widzisz, nawet nie wiesz, kim był Trzygłów, tak z Ciebie "wielki" Szczecinianin...
Nieee, ja tam jestem całkiem malutki Stettiner :lol: :lol: :lol: Oj, biedny ja, biedny...
Pomorzanin pisze:Dlaczego kościół miałby się sprzeciwiać postawieniu pomnika boga Pomorzan, a germańskiej Sedinie już nie?
Pierwsze przykazanie poczułoby się chyba nieco zagrożone.
Pomorzanin pisze:Dobra, bijcie dalej pokłony przed Niemcami i płaszczcie się przed nimi- tak wygląda miłość do Szczecina i patriotyzm lokalny?
Bijemy w dzwony i pokłony.
Płaszczymy się lokalnie.
Coś tam jeszcze?

: 9 lis 2008, o 00:22
autor: Jezu
Właśnie na mnie i we mnie spłynęło kolejne oświecenie.

Zamiast pomnika Trygława postawmy pomnik Trylobita bo on absolutnie był tu pierwszy oraz jest areligijny i apolityczny.

Równie dobrym pomysłem byłoby także postawienie pomnika Przygłupa. Areligijny, apolityczny i zawsze aktualny.


Ozdrawiam (innych a siebie leczę).

: 9 lis 2008, o 08:19
autor: Iwonka
Jezu pisze:Równie dobrym pomysłem byłoby także postawienie pomnika Przygłupa. Areligijny, apolityczny i zawsze aktualny.
:lol: :lol: :lol:

: 9 lis 2008, o 09:11
autor: hehenio
Dyskusja nad symboliką tzw. "Pomnika Sediny" jest zdecydowanie bezpodmiotowa.
To nie był pomnik.
Fontanna Manzla była dekoracyjnym wodotryskiem.
Czymś w rodzaju powiększonej figurynki z etażerki.
Do ozdoby. Do szpanowania zbytkiem.
Służyła do cieszenia oczu dorosłych widokiem ładnych kształtów a oczu dziatek widokiem smoków, tryfonów czy jak im tam. Cieszyła (i cieszy) uszy pluskiem wody.
I może przy tym zostańmy...

: 9 lis 2008, o 11:37
autor: RychO
Na Nowym Mieście koło fontanny
Pewien patriota czepnął się panny
Cóż, że niewinna, prawie jak lilia
Germańskie imię... zmień na Cecylia

: 9 lis 2008, o 11:58
autor: Pomorzanin
Czy jesteście doprawdy tak krótkowzroczni, by nie rozumieć (lub nie chcieć zrozumieć), co mam na myśli, a jedynie ciskać niezbyt wyszukane inwektywy? Chodzi mi o to, że wasza umiłowana Sedina była postacią obmyśloną na fali niemieckiego nacjonalizmu w XIX wieku, jako rzekoma bogini germańska, od której powstała nazwa "Stetin"- była to część procesu, który zdążał do nadania czysto niemieckiego charakteru tym ziemiom państwa pruskiego, które we wczesnym średniowieczu były słowiańskie, czyli Połabie i Pomorze - czy to jest przeszłość, do której chcecie nawiązywać i którą należy odbudowywać? Bismarckowski "Kulturkampf"?

Ponadto sądzę, że pomniki stawia się głównie po to, żeby coś symbolizowały, a nie tylko dla ozdoby, więc dyskusja na ten temat bynajmniej nie jest bezprzedmiotowa.

: 9 lis 2008, o 12:16
autor: Bachinstitut
Jakby co - ja jestem krótkowzroczny. I optycznie, i politycznie oczywiście.
Na ogół nie dociera do mnie co się mówi i pisze, bo jestem genetycznym alfabetą.
Strasznie sobie lubię nawiązywać do przeszłości, dla mnie tylko wygodnej - rzecz jasna.

Mój jakże ubogi poniemiecki umysł za Chiny ludowe, Chąkąg i Tajwan razem wzięte nie jest w stanie ogarnąć, czy w takim Kaiser-Wilhelm-Gedächtniskirche (w Berlinie) było i jest więcej z „Kirchena”, czy może z „Gedächtnisa”, a w naszym Manzelbrunnen - więcej z „Manzla”, czy może jednak więcej z „Brunnena”.
Przypuszczalnie chyba mój ubogi, poniemiecki i rozleniwiony w tej właśnie chwili umysł jest na dodatek wyjątkowo ignorancki, bo mu się nie chce zupełnie nad tym zastanawiać. Pogadam z nim potem i solidnie za to ochrzanię.

: 9 lis 2008, o 12:28
autor: RychO
Pomorzanin pisze:Czy jesteście doprawdy tak krótkowzroczni, by nie rozumieć (lub nie chcieć zrozumieć), co mam na myśli, a jedynie ciskać niezbyt wyszukane inwektywy? Chodzi mi o to, że wasza umiłowana Sedina była postacią obmyśloną na fali niemieckiego nacjonalizmu w XIX wieku, jako rzekoma bogini germańska, od której powstała nazwa "Stetin"- była to część procesu, który zdążał do nadania czysto niemieckiego charakteru tym ziemiom państwa pruskiego, które we wczesnym średniowieczu były słowiańskie, czyli Połabie i Pomorze - czy to jest przeszłość, do której chcecie nawiązywać i którą należy odbudowywać? Bismarckowski "Kulturkampf"?

Ponadto sądzę, że pomniki stawia się głównie po to, żeby coś symbolizowały, a nie tylko dla ozdoby, więc dyskusja na ten temat bynajmniej nie jest bezprzedmiotowa.
Jak będziemy dalekowzroczni, to nasze miasto będzie islamskie lub chińskie.

Serio - od Krzywoustego do 26 kwietnia 1945 postulujesz czarną dziurę?
Dla mnie Szczecin jest już na tyle mój - Polski, że nie muszę na siłę dorabiać ideologii do historii - tak jak Pionierzy w 1945 - stać mnie (choć nie łatwo...) na szersze i bardziej obiektywne spojrzenie.

: 9 lis 2008, o 13:18
autor: Pomorzanin
RychO pisze: od Krzywoustego do 26 kwietnia 1945 postulujesz czarną dziurę?
Bynajmniej, chodzi mi jedynie o to, by budując wizerunek Szczecina oprzeć się na tym, co rodzime, a nie na tym, co było nam, Polakom, ideologicznie wrogie, bo jest to po prostu nonsens i głupota- mam wrażenie, że przez inicjatywę powtórnego postawienia pomnika Sediny jakby "przepraszamy" Niemców za to, że w ogóle tu mieszkamy i żyjemy, utrwalając niejako pewien, że tak się wyrażę, kompleks mieszkańca "ziem odzyskanych", czyli działając autodestrukcyjnie.