W nocy z 29 na 30 sierpnia 1944 roku w wyniku nalotu alianckiego w podziemiach Zamku zginęło (udusiło się z braku tlenu) około 1000 niemieckich kobiet, starców i dzieci. Uważam że w tym miejscu, od strony Kuśnierskiej powinna być umieszczona jakaś tablica upamiętniajaca to zdarzenie. Przechodzący tamtędy mieszkańcy i turyści na chwilę by się zatrzymali i zadumali nad okropieństwami wojny. Zobaczyli, że podziemia Zamku skrywają jakąś tajemnicę, mroczną historię.
Jeśli pomysł się spodoba i go podchwycicie, to sam jestem gotów wpłacić 200 zł na tę tablicę.
Myślę że koszt u kamieniarza to ok. 2-3 tysięcy złotych, z brązu pewnie droższa.
W 2014 minie 70 lat od tej tragedii, może do tego czasu uzbieramy ?
Tylko jak się do tej inicjatywy ustosunkują gospodarze Zamku i włodarze miasta, może coś dołożą ?