Czy ten slip znajduje się na terenie Energopolu? I jest to ten większy, pierwszy od strony miasta?Zahuś pisze:Statek idzie na slip w środę lub w czwartek. Niestety stocznie się nie zgodziła na obecność osób postronnych przy slipowaniu z uwagi na niebezpieczeństwo wypadku.
Fakt na żywo prezentuje się o wiele lepiej niż na zdjęciach, a najbardziej zrobił na mnie wrażenie ogrom zachowanych części oryginalnych. Dzięki Zahuś za poświęcenie czasu i umożliwienie zwiedzenia Jej. Efekt końcowy po tym co dziś zobaczyłem na pewno zrobi na mnie jeszcze większe wrażenie.Andyko pisze:Właśnie zszedłem z pokładu . pierwszy raz mogłem dziś zobaczyć naszą piękność . i teraz nie dziwię się już Kamilowi , który niemal by nocował na statku . BEMBRIDGE ROBI WRAŻENIE !
No przeciez juz go zaprosiłem tylko termin musimy ustalicRalf747 pisze:P.S.: Taki pomysł na audycje mi przyszedł, że może udałoby się Zahusia namówić kiedyś na opowiedzenie w radiu całej tej histori - sądze, że chyba byłaby w odcinkach i dorównałaby "Wojnie Światów"
No, no dokumentacja z 1938 superZahuś pisze:No i zaczęło się sprzątanie całego statku. Lecimy kabina po kabinie i pomieszczenie po pomieszczeniu. Od rufy do dziobu. I tak dzisiaj odsłoniliśmny zawaloną dechami maszynę sterową na rufie. CUUUUDOOO!
Obok był magazynek bosmański. Wyciągamy wszystko aż do zera. Pod statkiem stoi pojemnik na śmieci. Segregacja jest wykonywana następująco: wszystko jest na bierząco dzielone na 3 kupki: śmieci - lecą do kontenera, rzecyz ruchome lądują w samochodach i są przewożone do tymczasowgo miejsca ich przechowywania a trzeci akupka to elelmty oryginalne statku które będą wykorzystane przy jego restauracji. I tak w magazynku bosmańskiem odnaleźliśmyu sporo oryginalnych elementów dreniwanych które wrócą na swoje miejsce. Jest koplet poręczy brakujących schodków mostka. Tak więc będą oryginalne. Mamy już ze trzy skrzynki oryginalnych przedmiotów. Wszystko jest segregowane osobićie przez nas. Każdy detal i nawet najmniejszy jest oglądany z każdej strony.
No i teraz deserek. Kpiemy tak w stercie desek. Tam jakieś mokre szmaty, pobite szyby itd itp. Nagle widzimy worek z roklami papieru. Myslimy sobie - tapety na statku? Po co? Worek idzie do kirytarza na śmieci - ale nie daje nam to spokoju. Rozrywamy worek i rozwijamy tapety. O rany, szok. WOW! To oryginalne schematy stoczniowe z 1938 roku!!! Są pogniecione ale wyglądają jak nowe. Ręczna robota. Nie na papierze ale na jewabiu nasączanym woskiem. Taki "papier" jest niezniszczalny i newrażliwy na wilgoć. Jest wszystkoi rysunki maszyny sterowej, pompy , zbiorniki, wszelakie instalacjie, elementy silnika. Staliśmy dzisiaj nad tymi papierami jak wryci. To cudo. Ale jak wyeksponować ponad 100 arkuszy A0, A1 i A2 w naszym statku? Damy radę - będą wisiały zaraz obok miejsc gdzie są lub były oryginalne urządzenia. Jutro wszystkie opublikuję na naszym www. Już są skanowane w Copylandzie. Jutro rano mam je odebrać. Dam tutaj próbkę ale mówię wam "cenka" opada. W tym tygodniu mam też dostać plany statku z 1938 oraz kilka DVD z oryginalną dokumentacją, zdjęciami itd itp. Dostałem teżfajnego linka: http://www.photoship.co.uk/JAlbum%20Shi ... ndex8.html - tu jest parę fajnych fotek. Biało czarne ze służby a kolorowe z jej czasów w Essex Yacht Club w Leigh on Sea. Jutro puszczę fajne fotki dokumentacji. Pozdrowienia Zahuś
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 144 gości