... a konkretnie jego wschodnie wejście. Zapewne stał(o) na drodze owego kanału, który równolegle do "niewidzialnej rzeki" pod ulicą 1 Maja ma być przez "Hydrobudowę" właśnie budowany.
Idę ja dzisiaj, patrzę a w miejscu owego wschodniego wejścia widać jedynie prostokąt rozjeżdżonej ziemi.
Co prawda od 17 lat budowla ta służyła głównie bezdomnym, ale mimo to żal.
Zwłaszcza jeśli w dzieciństwie ów "bunkierek" penetrowało się z wielkim przejęciem.
Ukryte w skarpie kilkadziesiąt metrów dalej wejście zachodnie pozostało bez zmian.