: 12 lis 2005, o 00:40
Zwiedzanie Starej Fabryki w Policach to fajna sprawa ale trzeba mase czasu aby obejść pobieżnie teren. 1 dzień starczy zaledwie na rzut oka.
Narazie nie ma zapędów na jakieś sensowne zagospodarowanie terenu.
Pojawiają się ludzie jak np ci ze strzelnicą tu mapka jak trafić ale zakazu żadnego wejścia nie ma. Jedynie nie wolno niszczyć pozostałych "budowli", wycinać stali i wywozić tam śmieci.
Niestety z przykrością muszę stwierdzić że nie jest to przestrzegane i wandalizm widoczny jest już na samym wejściu. Ktoś sukcesywnie rozwala ogrodzenie dawnej jednostki wojskowej "odzyskując" stal zbrojeniową i elementy parkanu. O tej porze roku można już spotkać oprócz nietoperzy także innych mieszkańców. Są nimi bezdomni i wcale nei cieszą się z wizyt. Wypad w dwie osoby jest wysoce niebezpieczny. Jeżeli to już w większej grupie i koniecznie z pozostawieniem informacji gdzie się wybieracie i kiedy planujecie powrót. Warto zabrać ze sobą line, kilka źródeł światła itp. Nie wspominam o solidnych butach bo to chyba oczywiste. Pełno jest szczelin i zakamarków w które łątwo wpaść, a wewnątrz z regóły jest woda lub coś bardziej gęstego.
Myślę ze lepszą porą jest wczesna wiosna kiedy zejdą juz śniegi a roślinność jeszcze całkiem nie zazieleni się. Jest lepsza widoczność.
Warto zajść do muzeum o ile można to tak nazwać znajdujące się na przeciwko szkoły w dawnym bunkrze, właściciel nie siedzi tam codziennie ale chętnie po umówieniu się pokarze co tam ma
Sam byłem na terenie fabryki kilka razy ale zawsze z psem i czymś solidnym w ręce. Można trafić tam niezłych typów czego nikomu nie życzę.
Narazie nie ma zapędów na jakieś sensowne zagospodarowanie terenu.
Pojawiają się ludzie jak np ci ze strzelnicą tu mapka jak trafić ale zakazu żadnego wejścia nie ma. Jedynie nie wolno niszczyć pozostałych "budowli", wycinać stali i wywozić tam śmieci.
Niestety z przykrością muszę stwierdzić że nie jest to przestrzegane i wandalizm widoczny jest już na samym wejściu. Ktoś sukcesywnie rozwala ogrodzenie dawnej jednostki wojskowej "odzyskując" stal zbrojeniową i elementy parkanu. O tej porze roku można już spotkać oprócz nietoperzy także innych mieszkańców. Są nimi bezdomni i wcale nei cieszą się z wizyt. Wypad w dwie osoby jest wysoce niebezpieczny. Jeżeli to już w większej grupie i koniecznie z pozostawieniem informacji gdzie się wybieracie i kiedy planujecie powrót. Warto zabrać ze sobą line, kilka źródeł światła itp. Nie wspominam o solidnych butach bo to chyba oczywiste. Pełno jest szczelin i zakamarków w które łątwo wpaść, a wewnątrz z regóły jest woda lub coś bardziej gęstego.
Myślę ze lepszą porą jest wczesna wiosna kiedy zejdą juz śniegi a roślinność jeszcze całkiem nie zazieleni się. Jest lepsza widoczność.
Warto zajść do muzeum o ile można to tak nazwać znajdujące się na przeciwko szkoły w dawnym bunkrze, właściciel nie siedzi tam codziennie ale chętnie po umówieniu się pokarze co tam ma
Sam byłem na terenie fabryki kilka razy ale zawsze z psem i czymś solidnym w ręce. Można trafić tam niezłych typów czego nikomu nie życzę.