Dzieki za te miłe słowa, ja także się ciesze ze mogłem znowu się spotkac, porozmawiac i pooglądac ciekawe rzeczy, a nade wszystko poznać nowe twarze (w realu
). Może
jak będzie zapotrzebowanie to jesienią powtórzymy trasę , w celu odkrycia jesiennych uroków tych miejsc.
Yossarian pisze:............. Po południu zataskałem własną rodzinkę w te miejsca (rano nie chciało im się wstać) i nie potrafiłem nazwać więcej niż 5 drzew i krzewów
, ale same miejsca wzbudziły zaciekawienie .......
A tak dla przypomnienie (ściąga) widzieliśmy lipy krymskie (Tilia x euchlora); klon pensylwański (Acer negundo) - chwast miejski; kasztanowiec gładki (Aesculus glabra); świerki serbskie (Picea omorica);miłorząb dwuklapowy (Ginkgo biloba) -
dinozaur roslinny, praprzodek roślin iglastych; metasekwoję chińską (Metasequoia glyptostroboides) - też
drzewo z epoki dinozaurów; cyprysiki japońskie (Chamaecyparis pisifera); kasztan jadalny (Castanea sativa) -
to te z placu Pigalle; jałowiec wirginijski - najlepsze drewno na ołówki, tulipanowiec amerykański (Liriodendron tulipifera); grujecznik japoński (Cercidiphyllum japonicum); skrzydłorzech kaukaski (Pterocarya fraxinifolia), korkowiec amurski (Phellodendron amurense) -
co dla niektórych bardzo przydatne drzewo; klon francuski (Acer monspessulanum) i klon negundo odmiany Odessanum - to żółtolistna żeńska forma
I to tak z grubsza
A na koniec poogladaliśmy sobie ciekawą bramę z zagadki