Strona 2 z 3

Re: x

: 13 sie 2008, o 23:28
autor: Tasza
Torney pisze:
Gdyby "for" było poprawne, to dopełniacz liczby mnogiej słowa "liceum" brzmiałby pewnie "lic".
Torney,
poprzez zamieszczenie mojej wypowiedzi w tym wątku czuje się wywołana do tablicy :roll:

Ale czy naprawdę muszę tłumaczyć, że daleka jestem od namawiania kogokolwiek do uprawiania ignorancji językowej? Jest wręcz przeciwnie: postuluję o aktualizowanie wiedzy nt. zmieniającej się normy językowej.

I choć przykładam wagę do poprawności językowej uważam, że puryzm traci zasadność. Podstawową funkcją języka jest funkcja komunikatywna. Należy tak mówić i pisać, aby być zrozumianym w środowisku. Język należy dostosować do odbiorcy. Nie ma sensu wymądrzanie się i wywyższanie się nad innymi rzekomą „poprawnością”. Język się rozwija dzięki stopniowym zmianom normy językowej. To co było kiedyś uznawane za błąd, staje się regułą. Ot tyle, w temacie internetowych for.

: 13 sie 2008, o 23:45
autor: Torney
Wypowiedź trafiła do tego wątku, by nie robić zamieszania w książce życzeń i zażaleń, a nie było lepszego tematu ;).

Owszem, w przypadku forum komunikacja jest najważniejsza, dlatego nie reaguję natarczywie na każdy błąd robiony przez użytkowników. Zdarzają się jednak przypadki, kiedy "byk" aż kuje w oczy - wtedy zdarza się, że zwrócę uwagę - i nie chodzi tutaj o wywyższanie się.

Język należy dostosować do odbiorcy - tak, dlatego właśnie piszę możliwie poprawnie (szanuję czytelników forum sedina.pl).

Nie mogę zgodzić się ze stwierdzeniem, że puryzm traci zasadność. Gdybym zaczął to wprowadzać w życie, pewnie już nikt by mi nie zlecił redakcji żadnego tekstu.

A co do "rzekomej" poprawności - o ile wiem RJP nie uznała jeszcze wspomnianego przez Ciebie dopełniacza jako poprawnego (chyba, że się mylę?). Być może kiedyś to się zmieni.

: 13 sie 2008, o 23:51
autor: Tasza
Torney pisze:Zdarzają się jednak przypadki, kiedy "byk" aż kuje w oczy ...
hi hi

nie mogłam się powstrzymać ;-)

: 13 sie 2008, o 23:54
autor: Torney
Zjadłem :mrgreen:.

Dobrze, że nie przez "ó" :lol:.

: 14 sie 2008, o 08:45
autor: Lazi
Valus pisze:W jezyku polskim jest takie piękne określenie: "lista dyskusyjna" a to odmieniać można do woli. :roll: Pozdrowienia.
W szeroko rozumianym "slowniku Internetowym", pojecie "lista dyskusyjna" odnosi sie raczej do tzw. news'ow. Ciezko bedzie kazde slowo i pojecie przetlumaczyc na nasz piekny jezyk. I niestety czesto powstaja nowe slowa najczesciej pochodzace od jezyka angielskiego.

p.s. Przepraszam za brak pl-ogonkow, ale nie mam polskiej klawiatury :-)

: 14 sie 2008, o 09:21
autor: Bachinstitut
Lazi pisze:p.s. Przepraszam za brak pl-ogonkow, ale nie mam polskiej klawiatury :-)
W dobrym stylu jest też czasami zamienić "z" i "y".

: 15 sie 2008, o 10:21
autor: Jezu
Kropka pisze:... A najbardziej moim zdaniem przykry jest fakt że, taki sposób wysławiania się niestety coraz częściej jest typowy dla osób z wyższym wykształceniem....
Czy Pani tu do kogoś pije, tak jakby nigdy nie miała praktyki w kierowaniu na budowie? ;-)

Ozdrawiam (innych a siebie leczę).

: 15 sie 2008, o 10:58
autor: Jezu
Uczestnik forum to bardzo często po prostu fornal co skutkuje użyciem języka na odpowiadającym jemu poziomie zaawansowania.

Trzy słowa o jakich mówi Kropka niosą w sobie niezliczoną ilość treści poprzez różne odmiany i związki frazeologiczne, jakich próżno by się doszukiwać w jakichkolwiek innych słowach. Nie wymagają także posiadania żadnych zaawansowanych zwojów mózgowych do opanowania ich brzmienia. Brzmienie zaś mają dobitne i łatwe do opanowania nawet przez inne nacje.

Jestem również za utrzymaniem czystości języka choć sam mam bardzo mieszane myśli na temat zdolności intelektualnych niektórych polonistów-specjalistów, kiedy widzę jakie zwroty ulegają legalizacji.

Podam przykład. Jak coś jest z Hong-Kongu to okazuje się, że jest Hongkońskie. Forma ta zapewne została przyjęta ze względy na bliskość Macau gdzie odbywają się wyścigi konne. Mówiąc krótko, jak widzę coś takiego zbiera mi się na pawia. Jest to jednak mój prywatny, subiektywny i barwny paw.

Ozdrawiam (innych a siebie leczę).

: 16 sie 2008, o 09:49
autor: mariner
Czort wie. Chyba może być taka forma poprawna. Jak dziecięciem byłem, to w szkole uczono nas, że nieodmiennymi są rzeczowniki: kakao, kino,radio. Od tamtej pory minęło 30 lat i sporo się zmieniło.

: 16 sie 2008, o 12:03
autor: Jezu
Oczywiste jest, że język żyje ale kiedyś legalizacją pewnych form i zwrotów zajmowali się ludzie światli. Obecnie zajmują się coraz częściej tylko ludzie z dyplomem, że są światli, czyli tacy prawie światli.
A prawie czyni wielką różnicę.

Ozdrawiam (innych a siebie leczę).

: 16 sie 2008, o 15:39
autor: RychO
Jezu pisze:Oczywiste jest, że język żyje ale kiedyś legalizacją pewnych form i zwrotów zajmowali się ludzie światli. Obecnie zajmują się coraz częściej tylko ludzie z dyplomem, że są światli, czyli tacy prawie światli.
A prawie czyni wielką różnicę.

Ozdrawiam (innych a siebie leczę).
Kiedyś, gdy ludzie nie mieli jeszcze dyplomów, język też się zmieniał. Może aż za bardzo - Wieża Babel - szkoda, że wszyscy Homo sapiens nie mówią jednym, ale jakoś tak wyszło. A przy okazji: ileż to miejsc pracy: filolodzy, tłumacze... :)

: 4 wrz 2008, o 13:13
autor: 2pac
ci co skomplikowali nam gramatyke i ortografie byli nieźle trzaśnięci w mózg po co komu dwa u ,ż czy h .chcieli zabłysnąć a tylko utrudnili nam komunikacje między sobą

: 4 wrz 2008, o 18:47
autor: Lazi
To prawda, ale już używanie wielkich liter na początku zdania nie jest takie skomplikowane raczej ;-)

: 4 wrz 2008, o 20:46
autor: MariuszSamek
2pac pisze:ci co skomplikowali nam gramatyke i ortografie byli nieźle trzaśnięci w mózg po co komu dwa u ,ż czy h .chcieli zabłysnąć a tylko utrudnili nam komunikacje między sobą
Nie przesadzaj z tym trzaśnięciem. Weź pod uwagę, że w różnych okresach naszej historii, mówiąc oględnie różne były trendy i bywało, że w modzie było komplikowanie wszystkiego. Spójrz chociażby na barok.

Kto wie, pewnie za kilkadziesiąt lat języki będą wciąż dążyć do upraszczania zasad i formy wypowiedzi, ale to że kiedyś bywało inaczej, zostanie dla potomych ciekawym kawałkiem historii.

: 5 wrz 2008, o 22:09
autor: emilka
2pac pisze:ci co skomplikowali nam gramatyke i ortografie byli nieźle trzaśnięci w mózg po co komu dwa u ,ż czy h .chcieli zabłysnąć a tylko utrudnili nam komunikacje między sobą
Nie tylko w j. polskim są utrudnienia ;)

Co mają powiedzieć chińczycy...