Jaka jest nasza wizja, cele, strategia?

Informacje dotyczące działania portalu i forum, propozycje i sugestie zmian, sprawy techniczne, zauważone błędy.
Awatar użytkownika
kuko
Posty: 159
Rejestracja: 8 sie 2004, o 20:18
Lokalizacja: Szczecin

Jaka jest nasza wizja, cele, strategia?

Postautor: kuko » 18 wrz 2004, o 02:17

sedina.pl
Portal Miłośników Dawnego Szczecina

Taka oto jest wizytówka portalu, na który trafiłem jakiś czas temu. Portal fajny, a i owszem. Zastanawia mnie jednak pewna kwestia - nazwa, a i co za tym idzie kierunek w jakim ten portal zmierza. Jako osoba lubiąca nasz miasto w ogóle (wtedy, teraz i za jakis czas) boleję nad faktem, iż formuła w jakiej prezentuje się ten portal "narzuca" historyczne spojrzenie na Szczecin. Kto jednak śledzi choćby wątki na forum, zauważy, iż wiele wypowiedzi dotyczy inicjatyw mających ożywić nasze miasto i uczynić je wyjątkowym, na tle innych miast. A choćby sztandarowa Sedina - pomnik do odbudowania. A choćby Sedina - żaglowiec sławaiacy imię naszego miasta w świecie. A choćby Pomnik wdzięcznosci, zagospodarowanie podziemi, restauracja nieszczejących budynków...

Wszystkie te inicjatywy są w moim przekonaniu wyrazem troski i chęcią ulepszenia miasta. Tak więc okazuje się że mamy tu nie tylko miłośników dawnego Szczecina...

A możeby tak - ilustrując świetność dawnego Szczecina, przypominając, że nasze miasto było prawdziwym centrum Pomorza Zachodniego (w pełnym tego słowa zanczeniu); zacząć tworzyć prawdziwe szczecińskie wizje. Od pomysłu, poprzez plany do czynów!

Nie uważacie moi drodzy, że zbyt wiele pary idzie w gwizdek. Wszak nie tworzymy miedzynarodowej przestrzeni. Wbrew pozorom jesteśmy dość hermetycznym "towarzystwem". W naszym przypadku przy odrobinie wysiłku - chcieć może znaczyć móc.
A gdybym powiedział, że chcę wesprzeć inicjatywę odbudowy pomnika - na jakie konto mógbym wpałacić datek?
A gdybym powiedział, że zależy mi na tym aby w Szczecinie powstały ścieżki rowerowe - czy ktoś nie mógłby powiedzieć, człowieku jesteś w niewłaściwym miejscu?
Czy pytając o wasze pomysły na przyszłość Szczecina byłbym w sprzeczności i ideą portalu?

Reasumując - nie bardzo wiem czy działalnośc netowej Sediny ma się ograniczać tylko do luźnej wymiany zdań i odkrywania historii miasta, czy może tworcy tej strony mają jakiś szerszy zamysł co do jej zakresu i kierunku. Jakby nie było nie mnie oceniać jak powinno być - jednak szkoda by było gdyby losy www.sedina.pl były dziełem przydadku.

Ciekaw jestem Waszysz opinii na temat w jakim kierunku to powinno pójść.
Pozdrawiam :twisted:
Awatar użytkownika
Sławek
Posty: 1556
Rejestracja: 11 maja 2004, o 18:00

Postautor: Sławek » 18 wrz 2004, o 12:44

Podpisuję się.
Są co prawda inne strony mające "zaktywizować" Szczecinian, ale "miłośnicy historii Szczecina" to w założeniu "miłosnicy Szczecina" w ogóle (nie wyobrażam sobie innej możliwości...) i chyba trzeba sięgać w przyszłość.
Pozdrawiam - Sławek :D
Awatar użytkownika
Busol
Admin
Posty: 9632
Rejestracja: 21 kwie 2004, o 01:42
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Postautor: Busol » 19 wrz 2004, o 11:11

Jako, że wyzwano mnie do tablicy odpowiadam. Tak wogóle to dzięki za te pytania.
W sumie wszystko o co pytasz miało znaleźć sie w części portalu o nazwie "o nas" ale.. no właśnie częsci takiej nie ma a opdowiedź na pytanie "dlaczego ?" może być odpowiedzią na wszystko o co pytasz... ale po kolei
PS. Proszę nie traktować tegomojego pisania, jako obrony/żalenia/wyrzucania czy czegoś w tym stylu.. Jeśli takie wrażenie
powstaje to nie jest ono moim zamiarem...
kuko pisze: boleję nad faktem, iż formuła w jakiej prezentuje się ten portal "narzuca" historyczne spojrzenie na Szczecin (...)
Kto jednak śledzi choćby wątki na forum, zauważy, iż wiele wypowiedzi dotyczy inicjatyw mających ożywić nasze miasto i uczynić je wyjątkowym, na tle innych miast.


Nie zgadzam się, z tym, że formuła coś narzuca bo sam już odpowiadasz, że wiele wątków się z tej narzuconej wyrywa.
Więc jak to w końcu jest. Narzucamy czy nie ? Moim zdaniem właśnie sedina.pl jest miejscem gdzie takie inicjatywy się rodzą... i nikt im nie przeszkadza. ale po kolei dalej...
kuko pisze:Tak więc okazuje się że mamy tu nie tylko miłośników dawnego Szczecina....:
Zgadzam się, moim zdaniem to się ze sobą nierozerwalnie wiąże i jest to poniekąd odpowiedź na pytanie o formułe narzucającą coś. już wiesz dlaczego ?
kuko pisze:Nie uważacie moi drodzy, że zbyt wiele pary idzie w gwizdek. Wszak nie tworzymy miedzynarodowej przestrzeni.
....:
(...)A możeby tak - ilustrując świetność dawnego Szczecina, przypominając, że nasze miasto było prawdziwym centrum Pomorza

Zachodniego (w pełnym tego słowa zanczeniu); zacząć tworzyć prawdziwe szczecińskie wizje. Od pomysłu, poprzez plany do czynów!
chcieć może znaczyć móc.
Ech jak ja nie lubię takiej mowy (podkreślam MOWY a nie Ciebie - to bardzo ważne)...A słów "możeby", "weźmy" i wogóle tej liczby mnogiej to już zupełnie. Ech ech ech.
GDZIE KONKRET ? A jeśli nawet powiem że owszem uważam że za dużo pary idzie w gwizdek to co to zmieni ???.
I oto powoli dochodzmy do sedna, ale prosze czytać dalej... :-)(aha - środowisko międzynarodowe zostanie zaproszone do sedina.pl juz w październiku) a niektózy z tego środowiska już tu bywają - wiem!
kuko pisze:A gdybym powiedział, że chcę wesprzeć inicjatywę odbudowy pomnika - na jakie konto mógbym wpałacić datek?
Na razie jeszcze nie ma takiego konta wogóle więc nie ma gdzie wpłacać. Komitet odbudowy sediny sie na razie zawizał więc tu trzeba jeszcze cierpliwości... to co prawda inny temat, ale wyjasniam od razu.
kuko pisze: Czy pytając o wasze pomysły na przyszłość Szczecina byłbym w sprzeczności i ideą portalu?
Nic co jest związne ze Szczecinem nie jest w sprzecznosci z ideą portalu (nawet zdjecie chmury - UFO :-)) poza jednym tematem - polityką. Obecną sytuacją polityczną, komentowaniem obecnej sytuacji politycznej. Nie chcę i o to proszę. Aby nie poruszać tych tematóW. Aby było to miejsce gdzie można odpocząć, od tych wszystkich (tu każdy wstawia swoją listę nazwiska), od wydarzeń, nawet jeśli dotyczą one bezpośrednio historii Szczecina, to żeby odpuścić. Może właśnie dlatego portal miłośników DAWNEGO Szczcina, że przy zagłębianiu się w ten dawny, nie musimy się denerwować, zastanawiać, smucić, że mogliśmy, że się nie wzięliśmy itp. A tak jest to histaoria, nad któa możemy dyskutować, interpretować, poznawać, wolni od rzeczy o któych pisałem... I mimo iż pisze to w liczbie pojeynczej to to jest jedna z cech portalu któej chciałbym pilnować...
kuko pisze: Reasumując - nie bardzo wiem czy działalnośc netowej Sediny ma się ograniczać tylko do luźnej wymiany zdań i odkrywania historii miasta, czy może tworcy tej strony mają jakiś szerszy zamysł co do jej zakresu i kierunku. Jakby nie było nie mnie oceniać jak powinno być - jednak szkoda by było gdyby losy www.sedina.pl były dziełem przydadku.
I wreszcie przechodzę do meritum. Sedina.pl jest ograniczona jedną rzeczą... Czym ? - nie słyszę ?
no właśnie. Ale od początku, aby to co piszę zostało zrozumiane.
Kiedy pojawił się pomysł na "SEDINA - Sentymantalny spacer po przedwojennym Szczecinie" czyli prezentacji na CD-ROM dołączonej do GW 7 maja 2004 roku, to o sedina.pl nikt jeszcze nie myślał. W trakcie pracy (a pracowało nas dwóch) powstał pomysł, że skoro mamy możliwosć dotarcia z tym dodatkiem i tematem do ponad 20 tysięcy ludzii, to może "pociągnąć to dalej" i zaprosić ludzi w jedno miejsce, a co będzie dalej zobaczymy. Dodatkowo, zostało nam dużo materiałów (głownie zdjęć) i tematów, które z różnych przyczyn nie zmieściły się na CD-ROM. Więc cel wtedy był taki że spróbujmy zachęcić Szczecinian do odwiedzin naszej strony.

Kiedy zakończyły się pracę nad CD-ROM. zostały 3 tygodnie do 7 maja ja zostałęm sam (kolega się zaczął żenić :-)). Nie miałęm pomysłu, co i jak będzie na sedinie. I wtedy wyznaczyłem sobie CEL. Do 7 maja uruchomić portal na tyle na ilę mogę. Było to wyzwanie, jako, że nie miałem doświadczenia z systemami portalowymi - inaczej - nie miałem pojęcia jak to sie robi, nie miałęm pojęcia gdzie go umieścić itp. itd. Dlatego cel jaki sobie wyznaczyłem był adekwatny do moich możliwości. Nie był to cel, że chcę zrobić coś wielkiego, wyznaczam sobie szczyty do zdobycia itp itd. (i tu właśnie dochodze do głównej odpowiedzi). Nie wyznaczyłem sobie celu - co chciałbym zrobić, ale cel, który MOGĘ zrobić - mała ale kluczowa różnica. DO tego musiałem wziąć poprawkę, że mam rodzinę, pracę, dom i to "domatorstwo" sprawia mi to wielką frajdę a dodatkowo ostatnią rzeczą jaką chciałbym na siebie ściągać to dodatkowa praca. Ale OK stało się to jakąś pasją, więc z lenistwem trochę zawalczyłem... (o resztę proszę zapytać moja żone :-)).
Kiedy odpalił się portal mój cel miałem zrealizowany w stopniu zadowalajacym. No i pojawili się pierwsi ludzie, wysłałem wiele maili w różnych kierunkach z różnym skutkiem no i ponownie wyznaczyłem a właściwie zaczęliśmy sobie wyznaczać kolejne cele.

Bo było nas kilku. Podczas jedego czy drugiego spotkania rozmawialiśmy dużo, mieliśmy dużo pomysłów, ale cały czas starałem się pilnować, że jeśli ktoś mówi, że fajnie byłoby coś zrobić, to ja pytałem i pytam do tej pory. "Czy to zrobisz ? Czy masz pomysł na to ? I na kiedy możesz to zrobić ?" Bez naciskania. No i wiele z tych deklaracji zakońćzyło się konkretnymi artykułami, zdjęciami, akcjami. Ale było (jest) też wiele które na deklaracjach typu "fajnie byołoby/warto/możeby" sie skończyło. I nie mam o to do nikogo pretensji, żalu, nie próuję wyrzucać, bo jeśli mam jakiś pomysł, któy jest warty realizacji to dąże do jego zrealizowania lub zostawiam go na później.

Naprawdę - lista pomysłów jest b, długa. W tej chwili przy potalu pracuje opócz mnie kilka osób:
Wotti - sam od początku do końća zorganizował kokurs Pamiętników i zajmuje się powojennymi sprawami Szczecina dodatkowo często pisze,
Bruce - Prowadzi konkurs z gryfami, robi zdjęcia, skanuje zdjecia, pisze...;
Keson - skanuje, pisuje na forum, wyszukuje no i dbao techniczą stronę portalu.
Bachinstitut - postać kta przewala i sortuje w tej chwili kilka tysięy zdjęć przedwojennego Szczeina i układa je wg przedwojennej numeracji i chronologii, (jegonie widać na forum ale odwala kawał roboty)

Dlatego jeśłi chodzi o cele portalu to mogę powiedzieć w kontekście składu który wymieniłem teraz. (Nie będę pisał co bym chciał, ale to myślę, ze w kontekście moich wywodów jest już jasne)

- Chcemy otworzyć nową galerię, zdjeć przedwojennego Szczeina
- Chcemy otworzyć powojenną galerię zdjęć (sedina.pl ma stać na dwóch nogach. Szczecin przed i po wojnie)
- Chcemy pilnować konkursu pamiętników idoporowadzic go do końća
- Chcemy przygotować wielojęzykową wersje portalu (niemiecki/angielski)

I to są cele dla nas osiągalne. Jest wiele innych ale niestety fizycznie z braku czasu i rąk do pracy nieosiągalnych.

I kończąc - mógłbym wyznaczyć cele wielkie, ogromne, patetyczne, wzniosłem a potem stać i tupać nogą, rwać włosy, smucić się że nie wyszło. Ale nie chcę. W tej chwili wolę zeskanować np. 800 oryginalnych pocztówek (!!!) które z dobrej woli udostępnił jeden z portalowców i sie nimi w galerii podzielić... A że wymaga to czasu - zeskanowania i obrobienie to chyba niemusę tłumaczyć.

Kto śledzi uważnie FORUM itp to widzi, jak czasami przesuawają sie daty otwarcia niektórych galerii, działów itp. A przyczyna nie w lenistwie ale w dostosowywaiu oczekiwań do możliwości - "Mierzymy siły na zmiary"

I ostatnia rzecz. Prawie na każdym miejscu i na każdego maila odpowiadam zachętą do współpracy. Często wychodzą z tego bardzo ciekawe rzeczy...
kuko pisze: Reasumując - nie bardzo wiem czy działalnośc netowej Sediny ma się ograniczać tylko do luźnej wymiany zdań i odkrywania historii miasta, czy może tworcy tej strony mają jakiś szerszy zamysł co do jej zakresu i kierunku. Jakby nie było nie mnie oceniać jak powinno być - jednak szkoda by było gdyby losy www.sedina.pl były dziełem przydadku.
Cytujac po raz drugi twoje pytania podsumuję:

Sedina będzie ograniczała się do tego do czego będą sie ograniczać jej ludzie, lub inaczej, będzie taka jaką będą chcieli ją widzieć bywalcy. Czyli zapraszam do współpracy jestem otwarty na wszelkie (KONKRETNE) pomysły, idee, inicjatywy. Z naszej strony dajemy pełne wsparcie techniczne, internetowe i oczywiście poparcie - bo już kilka razy niektóre drzwi w mieście stawały otworem bo ktoś za tymi drziwami znał sedina.pl :-)

Czy mamy zamysł co do jej zakresu i kierunku ? Tak zamysły mamy ale mierzymy wcześniej nasze możliwości, no i oczywiście nie mamy monopolu na sedina.pl. Jak pisałem na początku - portal ma być miejscem gdzie takie rzeczy się tworzą i nie chcę wykorzystywac i zatrzymywać tego (15.000 odwiedzin w 4 miesiące) dla siebie. Nie chcę reklam, bannerów itp. Ma to być miejsce dla nas [PATOS] i tylko od nas zalezy w któą stronę sedina.pl pójdzie. Zapraszam do współpracy :-)

Losy sedina.pl nie są dziełem przypadku - są wypadkową chęci i możliwości - ale to już w tym miejscu chyba jasne...

Owszem są idee, które pragnę realizować niezależnie od ilości czasu i pracujacych i one były od początku:
- sedina.pl ma być wiarygodnym źródłem informacji lub miejscem prowokującym do ich prostowania lub zdobywania (w domyśle dla młodzieży, uczniów i wszystkich zainteresowanych)
- sedina.pl ma być największą galerią zdjeć dawnego szczeina (czyli nawet tego sprzed kilku lat). Nie dlatego że chcę być najlepszy ale dlatego, ze mamy dostęp do dużej ilości zdjęć i chcemy się tym podzieli-
- sedina.pl ma być apolityczna
- sedina.pl (Mówię za siebie) ma dokumentować w miarę możliwosći zmniany w mieście - budowy remonty itp. (Tu niestey ja latam z apaatem i robię ilę mogę, ale czasami serce się kraje, ze czegoś nie zdążyłem zrobć a remont zakońćzono. ale cóż.)
- sedina.pl ma wpisywać się w "pojednanie" historii miasta przed i po wojnie. Teraz po 60 latach po wojniemamy to szczęscie że możemy bez emocji oceniać wydarzenia z historii Szczecina,bez iałych plam. Kilkanaście lat temu nie było takich mozliwości

Uff...

Długo, ale mam nadzieję zrozumiale i że nie odebrane to zostanie jako zrzędzenie. Bo tak szczerze to ja jestem zadowolony z tego że to robie i mogę to robić...

Czekam na głosy - uwagi krytykę, wskazówki i zapraszam do dyskusji

PS. :-) Ale do każdej rady proszę od razu dołącząć pomysł na rozwiazanie wraz ze swoim udziałem :-). Żartuje... Póki chce nam sie chcieć to sedina w takim składzie myślę, że następny rok spokojnie przetrwa, bo mamy kilku przyjaciół i kilka dużych pomysłów i kilka możliwości i...
Awatar użytkownika
konger
Posty: 464
Rejestracja: 6 maja 2004, o 12:49
Lokalizacja: Szczecin koło Polic
Kontakt:

Postautor: konger » 19 wrz 2004, o 20:01

Mam nadzieję, że po wakacyjnej stagnacji, wyjazdach, itp. będę mógł przysłużyć się swoją osobą, w czymś pomóc...
Prawdopodobnie od października będę studiował dziennie, więc ilość wolnego czasu także stopnieje... Ale może będzie dobrze...
.:konger:.

One life. Live it.
Awatar użytkownika
woti
Posty: 838
Rejestracja: 8 maja 2004, o 18:40
Lokalizacja: Szczecin (Bolinko)
Kontakt:

Postautor: woti » 21 wrz 2004, o 15:49

To kolejne dobre pytanie i temat do dyskusji na "Sedinie". Podzielam niektóre obawy KUKO, szczególnie o przypadkowość. Ale ŻYCIE JEST PRZYPADKIEM i Sedina, jeśli ma byc żywa, trochę przypadkowa byc musi, bo inaczej zamieni się w zmurszałe próchno = nudna, kostyczna, zawsze taka sama...
Bezwzglednie zgadazam się z Nacz.Red. w sprawie "nie narzekaj - rób cokolwiek". Ufam, że na tę polityczną wypowiedź mi pozwoli: GDYBY NASZ PARLAMENT DYSKUTOWAŁ NA ZASADZIE "PROPONUJESZ COŚ, TO PRZEDSTAW ŚRODKI I SPOSOBY REALIZACJI", a jeszce lepiej zacznij sam to robić - Palska na pewno stałaby wyżej w rankingu szczęśliwych krajów. Busol nie od rzeczy zwrócił uwagę na czasochłonność tego zajęcia i fakt, że TO JEST ROBOTA AMATORÓW (amator = miłośnik).
KUKO - osobiście popieram Twoje propozycje "ukonkretnienia" pewnych zamysłów, np. dotyczących konta dla Sediny - Komitet Odbudowy zapewne niedługo poda nam to konto, a wtedy Red.Nacz. "powiesi" je na stałe na widocznym miejscu portalu.
Podobnie jak Ty uważam, że PRZEMYŚLANE i REALNE projekty dotyczące przyszłości naszego miasta możnaby ogłaszać i dyskutować m.in. tu - FORUM (z łac. rynek) jest na to świetnym miejscem, a jeszcze zawsze można o tym napisać szerszy artykuł, załączyć rysunki itd., itp. Należałoby też zastanawiać się nad ŹRÓDŁAMI FINANSOWANIA - nie martw się jednak, czasem może warto wystąpić tylko z jakimś pomysłem, tak "na rybkę" - może inni podopowiedzą sposoby realizacji? Ale wtedy nie można narzekać, jeżeli nikt nic ... i rzecz umrze, nim na dobre się urodziła.
Nikt nie może zagwarantować, że pomysł rekonstrukcji Manzelbrunnen się powiedzie - ale jest kilkanaście osób, które coś w tym celu ROBIĄ.
I to byłoby na razie - biorę się za te pamiętniki, co to je młodzież ma spisywać :-))

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 79 gości