Ten post jest troche bez sensu ale.... Moze po koleji. Natrafilem na resztki starego cmentarza, znalazla sie osoba ktora sporo o nim opowiedziala, obiecala poznac mnie z innymi osobami, ktore przyjechaly do Szczecina wczesniej od niej i wiedza wiecej nie tylko o cmentarzu. Mowa o Zdunowie, Wielgowie, Sławocieszu i okolicach. Do tego momentu nie mialem zamiaru nic pisac. Kiedy zmienilem zdanie i zapytalem sie czy moge nazwiskiem uwiarygodnic art moj rozmowca wycofal sie ze wszystkiego. Stwierdzil, ze nie pamieta za duzo, inni wiedza wiecej, bla bla bla, ze nie wiadomo co to bedzie, NIEMCY WROCA... Zalamka. Zamiast namiarow na obiecane osoby dostalem kartke ze lepiej jak poszukam sobie w archiwum miejskim. Chcialem tylko napisac o cmentarzu, co tam bylo, jak wyglada, co sie z nim stalo... a okazalo sie ze nadal jest wojna i zyjemy w konspiracji.
W ten sposob duzo wiedzy umrze razem z ludzmi i nigdy nie rozwiklamy wielu zagadek. Dobrze, ze powstala ta strona bo mozna tu zebrac sporo informacji i pozniej posklejac to w calosc. Pytajcie babcie i dziadkow oni duzo wiedza tylko nie chca moowic, przynajmniej oficjalnie...