Taki wierszyk
Tylko u mnie! Tylko za grosze!
Za bezcen! Brać i wybierać proszą:
Miasta i wioski. Fabryki, huty,
Wszystko za trochę oddam waluty
Za ciężką pracę mych robotników
Razem trzydziestu żądam srebrników
Inna postać Szopki — Amerykanin — śpiewała:
Dolarów rzeka płynie
I rośnie, rośnie Wehrmacht mój
Z gadziny na gadzinę.
Moi ludzie w więzieniach szukają,
Zaglądają w okienka, wołają,
Bo ci z SA i ci z SS
To skarb nasz największy jest.(...)
HITLEROWIEC: Lecz się jednak dogadać trzeba w sprawie granic.
EMIGRANT: Po co się dogadywać? Nikt nie będzie łez lał,
Gdy Szczecin nazwiesz Stettin, a Wrocław znów Breslau.
Zaraz, zaraz... Pan bodaj przeżył okupację
Jako okupant w Łodzi, to jest w Litzmannstacie?
HITLEROWIEC: Tak jest. I pięknych wspomnień tkwią w mym sercu drzazgi.
EMIGRANT: Więc Łódź wasza! Nie mówmy o tym, to drobiazgi!
Źródło: Szopka satyryczna 1953