Kropka pisze:Myślę, że wypicie tam kawy będzie przyjemnością
Lepiej pasuje do naszego krajobrazu niż modne teraz wszelkiego rodzaju chaty ze słomanym dachem.

Nie powiem żeby mi coś takiego bardziej odpowiadało ale przypomina wcześniejszy projekt więc wybrzydzać nie będe Oby się na gorsze nie zmieniło.

Dzięki ;P Wiem, że to jest któraś z ulic przy Traugutta ale jak widać nie mogę znaleźć dokładnie która. Ostatnia ulica, która mi przychodzi do głowy to Grzegorza z Sanoka jak nie to ide na spacer

Podobno ma to tak wyglądać czyli podobnie ale jednak to nie to

Pamiętamy, pamiętamy Przybyszewskiego może ? Jak nie to się dzisiaj tam przejade, a już od kilku dni mam taki zamiar tylko jakoś nie wychodzi.

W zasadzie Iwonchen była pierwsza ale tamten domek znajduje się w dzielnicy Pogodno, a ulica pasowałaby mi na Tetmajera.

Czyżby te wszystkie budynki łączyły się projektantem czyli Zbigniewem Abrahamowiczem ?

Na pewno Garnisonkirche. Zdjęcie trochę w innym stanie.

Wieżą kiedyś opiekowało się IV LO (sam też brałem w tym udział) ale co się teraz z tym dokładnie dzieje z tej strony to muszę się dowiedzieć. Były plany odbudowy ale suma ta okazała się dla nas zwykłych ludzi nie do przeskoczenia, a i ze sponsorami byłoby ciężko. Problem pojawił by się też przy doje...

Czyżby Czerwony Ratusz bo tam taka cegła jest

Iwonka w podziemiach jak to w niemieckich podziemiach, tabliczki na ścianach z napisem "Nach Berlin" - nie poszliśmy tylko dlatego bo nie mieliśmy na to czasu ;) A tak na poważnie, podziemia całkiem ciekawe, miejscami zalane, troche zawalone cegłami więc się trzeba poprzeciskać ale wszystk...

Ja też dziękuje za wszystkim za wycieczke i Emilce za organizacje. Exadumowi za pomoc (prawie tradycja) ;P Iwonka podziemia zwiedzone i to dość dokładnie aczkolwiek za rok idziemy dokładniej zwiedzać w kombinezonikach :D Gleba była na ziemi i się nie liczy ;) Exadum mogłeś dać mape z telefonu byłoby...

Exadum pisze:Ale każde dwa tworzą plusik

może jednak się skusisz?

I jak ładnie powiedziane

Iwonka pisze:Niestety nie będę mogła jutro przyjść.

No to masz minusa

Mimo, że pewnie dostanie mi się za coś po łbie to powiem, że też jestem za tą poranną godziną I oczywiście jeżeli to nie zostało wcześniej zauważone to zgłaszam chęć udziału.

Mi i tak się wydawało, że tam było więcej osób przypadkowych niż takich, którzy przyszli tam i wiedzieli po co. Samym opowiadaniem pana Romana Czejarka o reprodukcjach widokówek zebrało grupę może 30 osób i to w większości ludzi starszych. Inna sytuacja - gdy rozmawiałem z panem Ryszardem Staniakiem...