Kawa o każdej porze smakuje super
O tej też.

To chyba wszyscy w gotowości z przygotowanymi transparentami. :wink: Jutro skoro skowronek wymarsz, a raczej wyjazd na tereny pięknie położone, pełne ukrytych w zagajnikach przebiegłych mrów. Mam nadzieję, że nie będę opóźniać zwiedzania zważywszy, że czeka mnie dość długa droga i nie wiem w jakim ...

Darkman1948 pisze:
A ten jamnik to on będzie biegał za rowerami? Czy na ramę wsiądzie?

Ten jamnik to na ramię weźmie broń, będzie zaczepiał mrówki, a później będzie trzeba go bronić (jak zwykle)

A za rowerami przeważnie nie biega - preferuje koty.

Iwonka pisze:Myślisz, że to będzie zgrupowany atak wrednych bestii na nasze wypucowane, dawno nie używane jednoślady? Żaden się nie uchowa?

Szczerze mówiąc mam nadzieję, że nie bo mój rowerek jest nowiutki i jeszcze sie nim nie nacieszyłam...
Ale z mrówkami nigdy nic nie wiadomo

Iwonka pisze:
A Jezu wróci nach Hause jako współpasażer na... ramie.

Jak mrówki będą na tyle uprzejme oczywiście
Bo jak nie to ... na ramie broń i na piechotę

Kropka, zobaczysz, że zostawią nas w tym lesie na pożarcie i będą kibicować... mrówom :lol: Też mam takie przeczucia... Ale nie damy się wezmę mojego jamnika zaczepno-obronnego pod tytułem Antońka. :wink: Przyda się do ścigania mrówki uciekającej na rowerze Dzizusa. :lol: Mrówka nawet na rowerze Dz...

Jeśli zgłosi się Pani na ochotniczkę to sprawdzimy słuszność mojej teorii. Ozdrawiam (innych a siebie leczę). Kropka, zobaczysz, że zostawią nas w tym lesie na pożarcie i będą kibicować... mrówom :lol: Też mam takie przeczucia... Ale nie damy się wezmę mojego jamnika zaczepno-obronnego pod tytułem ...

Pommerensdorf (Pomorzany)?

Jezu pisze:

Kropka pisze:No ja już cała w strachu jestem - chociaż białej głowy jeszcze nie mam

Ależ proszę się nie bać.

Znam Karate, Judo, Aikido oraz inne japońskie słowa.

Ozdrawiam (innych a siebie leczę).

Ale czy te czerwone mrówy ze strasznymi czarnymi zębami wiedzą, że powinny się ich bać?

No ja już cała w strachu jestem - chociaż białej głowy jeszcze nie mam

Również przyłaczam się do życzeń wszystkiego najlepszego

Ja mówiłem o mięsku takim jakie można upolować w czasie jazdy po lesie czyli muszki i komary, które rozbiją się na zębach :lol: Przy założeniu, że szczękę masz wykonaną z materiału żaroodpornego, z tą zwierzyna nie ma żadnego problemu. Wyjmujesz szczękę z upolowaną zwierzyną i wstawiasz do ogniska....

Z psem to można sobie poradzić ...

Jak dla mnie to wyglada jednak na rzecz pozostawioną przez wykonujacych wykop, a dokładnie na głowicę maszyny do przewiertu.

Proponuję zabrać ze sobą kijki od nart, świetnie spełniają funkcje rycerskich kopii. A wtedy ... nikt na ścieżce nie ma z nami żadnych szans. Skoro wjeżdżamy na tematy rycerskie, to może zabiorę katanę. Od razu wyprawa nabierze kolorytu. ;-) Ozdrawiam (innych a siebie leczę). i to orientalnego :wink: