tak to Boisko AR-ki przy Chopina. Pamiętam że za mojej kadencji (2003-2008) prócz juwenaliów i garstki ludzi zrzucających obfity obiad nic się tam nie działo...ale przynajmniej nie było tłoku jak się biegało lub czasami szło "pokopać"
szkoda,że wcześniej tu nie trafiłem bo może też dostałbym plusika, gdyż tą tablicę rozpoznaje nawet z kosmosu:)
przy okazji pozdrawiam wszystkich w swym pierwszym poście